tag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post1441488274574875521..comments2024-03-28T18:29:12.339+01:00Comments on Nasze Pogórze: ... a po burzy spokój ...Maria z Pogórza Przemyskiegohttp://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comBlogger18125tag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-69348037810311039802013-06-25T18:23:49.573+02:002013-06-25T18:23:49.573+02:00Damian, chyba wszędzie dały się we znaki tropikaln...Damian, chyba wszędzie dały się we znaki tropikalne upały i ich następstwa, gwałtowne burze; najgorsze te gradobicia, i tornadowa siła wiatru; jaśmin opadł, nie martwmy się, już godnie zastępują go lipy; pozdrawiam serdecznie.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-7079456081465094522013-06-22T11:48:27.797+02:002013-06-22T11:48:27.797+02:00Na północnym Mazowszu burze przechodziły jedna za ...Na północnym Mazowszu burze przechodziły jedna za drugą tak ze 3h, mnie na południu ominęło gradobicie nie pada też tak mocno ale wiatr był bardzo mocny.<br />Niestety kwiaty jaśminu też opadły u mnie :(damianhttps://www.blogger.com/profile/12127205308734893084noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-88703237792883172442013-06-22T08:26:57.698+02:002013-06-22T08:26:57.698+02:00Aniu, daje się we znaki ta męcząca pogoda, a komar...Aniu, daje się we znaki ta męcząca pogoda, a komary tną jak oszalałe, i strasznie ich dużo; na Pogórzu prawie nigdy nie było komarów, a w tym roku plaga; trochę zmęczona jestem, to i uwaga nie ta, stąd te urazy; pozdrawiam Cię.<br /><br />Judyto, jakoś nawet deszcz nie przynosi ulgi, wszystko wyparowuje w powietrze i parnota niemożebna; na zimnym zbiorniku wody w wc skrapla się wilgoć, kapie wszędzie, na zimnych rurkach, doprowadzajcych wodę też, ubranie jakieś wilgotnawe, nawet to wyjęte z szafy, bo dom otwarty na oścież; czekamy na lekką ochłodę; pozdrawiam Cię serdecznie.<br /><br />Grażyno, Ty już w Polsce, też trafiłaś w upały i tropikalną wilgoć u nas; burzowo, parno, nawałnicowo, a ja lubię rześką pogodę; i ja pozdrawiam serdecznie.<br /><br />Teniu, nie, nie mam takich strachów przed burzami, chociaż nocą wrażenie jest potęgowane, te rozbłyski piorunów moga budzić lęk; patrzę przez okno na zewnątrz, uspokajam Amika i czekam końca burzy; serdeczności ślę.<br /><br />Maniu, grad przynosi wiele szkód, zawsze martwię się wtedy o grządki, bo tyle pracy rąk włożonej; i ja noszę w sobie żal, przedwczesna śmierć Kurki bardzo mnie dotknęła, choć to "tylko" blogowa znajomość; nie ma szans na porządny urlop, Maniu, musi być jak jest, co najwyżej 1-2 dni, zresztą ja chyba nigdy nie byłam na prawdziwym, długim urlopie; pozdrawiam Cię serdecznie.<br /><br />Zielononoga, to syn zamawiał na allegro te cięte, stare cegły do siebie, do kuchni, a my przy okazji na swój kominek; trudno mi polecać akuratnie tego dostawcę, bo cegiełki przyszły też popękane, ale zostały wykorzystane wszystkie, bo przycięte kawałki też potrzebne; dostawa była z pomorskiego, z Zaworu, a więc z daleka, jak do nas; może lepiej pojechać do takiego "producenta", przypilnować sobie jakości, jeśli znalazł by się takowy niedaleko; pozdrawiam serdecznie.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-80909039024313508392013-06-22T07:58:35.677+02:002013-06-22T07:58:35.677+02:00Magdo, grządki mają się zupełnie dobrze, a folia d...Magdo, grządki mają się zupełnie dobrze, a folia dalej nie rozciągnięta na stelażu, dopiero obkopałam konstrukcję na sztych szpadla i może dziś uda nam się ją rozpiąć; upały wszędzie, a przy tym wilgotność powietrza nie daje normalnie funkcjonować, tak do 25 stopni wystarczyłoby; śmierć Kurki bardzo mnie dotknęła, tak dzielnie walczyła i odeszła nazbyt szybko; baba-rambo to w kontekście spodni moro i podkoszulka spoconego do niemożliwości, nie szyłabym sobie ran igłą i nitką, choć czasami przydałoby się; pozdrawiam Cię, Magdo.<br /><br />Agato, jest pracowicie bardzo, i w domu, i przy chatce, ale powolutku dajemy radę; dziękuję za te słowa, zaglądaj do woli; serdeczności ślę.<br /><br />MagdalenoK, nie boję się burzy, choć czasami straszno; lubię zwłaszcza te pogórzańskie, grzmoty przewalają się po górach, patrzę z okna na szalejące żywioły i w chatce czuję się bezpieczna, choć czasami wciska wodę przy kominie; pozdrawiam cieplutko.<br /><br />Iza, ten grad jest najgorszy, niszczy pracę ludzkich rąk, chociaż i huragan zabiera dachy, nie wiem, co gorsze; ekstremalne temperatury, gwałtowne zjawiska atmosferyczne, ale tak chyba było zawsze; pozdrowienia ślę.<br /><br />Witajcie, droga Tomaszowo; męczy taka pogoda, nawet wieczorem nie ma ulgi, a do tego cały czas tną komary; wczoraj gwiaździste niebo, księżyc, a już dalekie błyski przepowiadają nadchodzącą burzę; tak mi żal Kurki, nie umiem sobie z tym poradzić, za wcześnie odeszła ... pozdrawiam serdecznie.<br /><br />Zofijanno, o matko kochana, Ciebie też dotknęły te bolesne doznania? kotłuje się wszystko w tej przyrodzie, dociska temperaturą i wilgocią, nie ma żadnej ulgi nawet w nocy, to męczące, wczoraj psy nie mogły znaleźć sobie miejsca; poznałam Kurkę w blogowym świecie, zanim sama zaczęłam pisać, jej śmierć bardzo mnie dotknęła; pozdrawiam serdecznie.<br /><br />Bubiso, lubię obserwować z bezpiecznej chatki, jak szaleją żywioły, nie boję się burz ... żeby tylko nie przynosiły tyle szkód, szkoda pracy ludzkich rąk; traktowałam Kurkę jak kogoś bliskiego, choć to tylko wirtulna znajomość, ale tej śmierci nikt się nie spodziewał, bardzo mi smutno, żal pozostawionej rodziny ... pozdrawiam serdecznie.<br /><br />Mażeno, taka strasznie odważna to nie jestem, ale ujdzie; nasze dzieci tęsknią za domem na obczyźnie, widać to po częstotliwości telefonów, kiedy już zbliża się wyjazd do domu, i na pewno tęsknią, chociaż już to nowe życie bardziej ich zajmuje niż pozostawione tutaj, stare; po kilku dniach już kręcą się, koledzy mają swoje życie, rodziny, i pewnie z ulgą wracają nasi chłopcy po urlopie do codziennych zajęć, ale naładowani domem, rodziną do następnego razu; serdeczności ślę.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-76216747480258237192013-06-22T05:40:11.359+02:002013-06-22T05:40:11.359+02:00Po 17 burza dotarła nad mazury więc nie tylko u ci...Po 17 burza dotarła nad mazury więc nie tylko u ciebie chmury się zebrały i u nas natura dała znać o swej sile.<br />mam pytanko o ceglane plasterki - też się przymierzam do zakupu (właściwie to już powinny być kładzione ale nam się wszystko czasowo obsunęło), jednak jest tego sporo, ceny zróżnicowane, wybór sprzedawcy trudny (np. nie każdy chce wysłać) czy możesz zamieścić jakieś zdjęcia swoich lub podać namiar na sprzedawcę? zawsze to lepiej kupić u kogoś sprawdzonego niż dostać w paczce połamane szczątki ;-)).zielononogahttps://www.blogger.com/profile/08521451370285239415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-31239418417826528902013-06-21T22:03:37.604+02:002013-06-21T22:03:37.604+02:00Nawałnice nas omijają, za to u Nuny był ostatnio g...Nawałnice nas omijają, za to u Nuny był ostatnio grad wielkości pomidorków koktajlowych.<br />Przykro mi z powodu odejścia Kurki, choć wirtualna znajoma to przecież bliska.<br />Uwazaj na siebie Marysiu, coś ostatnio kontuzje się Ciebie trzymają, może porządny urlop by Ci się przydał? :)maniahttps://www.blogger.com/profile/13840283214910367567noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-58899751528340360142013-06-21T21:44:59.800+02:002013-06-21T21:44:59.800+02:00Witaj Mario
Ja boję się burzy.Gdy nadchodzi zamyka...Witaj Mario<br />Ja boję się burzy.Gdy nadchodzi zamykam wszystkie okna i siadam w najdalszy kątku i prawie nie oddycham.<br />Gdy burza nadciąga nocą to praktycznie nie śpię całą noc .<br />Mam nadzieję ,że tego lata burz nie będzie dużo.<br />Pozdrawiam serdecznie:))Teniahttps://www.blogger.com/profile/07546393720981149883noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-49375431893420391982013-06-21T18:24:03.151+02:002013-06-21T18:24:03.151+02:00Pieknie jak zwykle opisujesz przypadlosci pogorzan...Pieknie jak zwykle opisujesz przypadlosci pogorzanskie....a Judytka mam nadzieje nie wyszla na spacer bo lunelo strasznie, jak z cebra to za malo powiedziane. Widac w calym kraju te powrotne burze i urwanie chmury...pozdrawiam bardzo cieplo!grazynahttps://www.blogger.com/profile/02606552924534367414noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-84853516309235728612013-06-21T16:20:58.817+02:002013-06-21T16:20:58.817+02:00Przed chwila lunal deszcze w Warszawie i jest swie...Przed chwila lunal deszcze w Warszawie i jest swiezo i chce sie wyjsc na spacer...<br />Serdecznosci<br />JudithLa vie est belle i ja tezhttps://www.blogger.com/profile/18189643050567049401noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-71010833811792344792013-06-21T15:46:56.493+02:002013-06-21T15:46:56.493+02:00U mnie jeszcze nie popadało wcale mocno. Nadal dus...U mnie jeszcze nie popadało wcale mocno. Nadal duszno i niefajnie. A Ty kobieta pracy jesteś to i wypadki Ci się zdarzają. uważaj Mario i pozdrawiam serdecznie.ankaskakankahttps://www.blogger.com/profile/13958629875620200968noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-18331763011365685002013-06-21T15:34:37.345+02:002013-06-21T15:34:37.345+02:00Czytam i podziwiam Cię , za odwagę, za siły..
U mn...Czytam i podziwiam Cię , za odwagę, za siły..<br />U mnie zbiera się na burzę a tu dziecko ma lądować i martwię się aby nie było nawałnicy...zamówił bardzo podobne menu i zawiozę mu prosto z lotniska do domu. Takie dorosłe dzieci a jak maluchy. <br />Szkoda jaśminu, a grządki ocalały, kiedyś jakoś nie drażnił mnie wiatr czy grad ale teraz tyle złego wyrządzają nawałnice, że strach pomyśleć. Nam grad kiedyś uszkodził samochód, a Twoja chatka solidna, bo trwa. Po burzy wyszło słońce, niesamowite te poranne mgły! Cudowne miejsce:)Mażenahttps://www.blogger.com/profile/05448101202245619641noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-65571843061408260272013-06-21T15:33:49.379+02:002013-06-21T15:33:49.379+02:00Poczułam się tak jakbym tam u Ciebie była w tą naw...Poczułam się tak jakbym tam u Ciebie była w tą nawałnicę...Kocham żywioły i uwielbiam burze... (dziwne jak na sadownika, dla którego burza z gradem niejednokrotnie oznacza biedę straszliwą :-))<br />Smutno mi się zrobiło na wieść o Kurce...Izabela Runkiewicz "Bubisa"https://www.blogger.com/profile/00770211133771404324noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-18302596154797798922013-06-21T13:44:01.755+02:002013-06-21T13:44:01.755+02:00Czy my jakieś blogowe bliźnięta jesteśmy: drżączka...Czy my jakieś blogowe bliźnięta jesteśmy: drżączka, kciuk przytrzaśnięty, nawalna burza, żółw szalał, upał nieznośny, zmęczenie.<br />Oby to ostatnia nawałnica była bo znowu robi się nerwowo.......<br /><br />Kurki ogromnie mi żal......żal....Zofijannahttps://www.blogger.com/profile/10219632680731857711noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-64335361301686504532013-06-21T13:41:03.125+02:002013-06-21T13:41:03.125+02:00Nas burza ominęła i choć była daleko, błyski jasne...Nas burza ominęła i choć była daleko, błyski jasne i częste przecinały obraz na horyzoncie.<br />Też zasmuciła mnie śmierć Kurki.<br /><br />Pozdrawiam z kolorowym latem<br />TomaszowaTomaszowa Chatahttps://www.blogger.com/profile/11463841283280044165noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-83682636588327132472013-06-21T13:23:24.464+02:002013-06-21T13:23:24.464+02:00U mnie też wczoraj przeszła bardzo gwałtowna burza...U mnie też wczoraj przeszła bardzo gwałtowna burza z gradem... Takie nie-uroki tej pory roku :)<br /><br />Pozdrawiam!Izahttps://www.blogger.com/profile/16567045386521901336noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-14003774321095801182013-06-21T13:15:31.165+02:002013-06-21T13:15:31.165+02:00Przepiękny opis burzy, twoich wrażeń i doznań. U n...Przepiękny opis burzy, twoich wrażeń i doznań. U nas też przeszła burza, a nawet kilka, tylko spokojniejsza jakaś była, nie narozrabiała.Lubię być u Ciebie.<br />Pozdrawiam MagdalenaKhttps://www.blogger.com/profile/09684758056901163945noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-87012475787486099072013-06-21T11:32:42.587+02:002013-06-21T11:32:42.587+02:00Jak zawsze cudowne zdjęcia i opisy.Tak Ci zazdrosz...Jak zawsze cudowne zdjęcia i opisy.Tak Ci zazdroszczę tych wrażeń,dzikiej przyrody dookoła i zwierząt. Bardzo lubię do Ciebie zaglądać i czekam na Twoje posty...PozdrawiamAga Agrahttps://www.blogger.com/profile/10993629938043797957noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-19094935299542479432013-06-21T11:21:31.284+02:002013-06-21T11:21:31.284+02:00Kurka odeszła w takim pośpiechu, chyba nie wiedzia...Kurka odeszła w takim pośpiechu, chyba nie wiedziała, że to już ...<br />Blogowe śmierci robią na mnie ogromne wrażenie.<br />Marysiu, a jak grządki i tunel przeżyły nawałnicę?<br />U nas koszmarne upały. Kozy prawie w ogóle się nie pasą, tylko leżą i dyszą jak psy. I Baba-Rambo okrutne jest!<br />Ściskam!Magda Spokostankahttps://www.blogger.com/profile/16265876643446171356noreply@blogger.com