tag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post3808219433810196641..comments2024-03-28T18:29:12.339+01:00Comments on Nasze Pogórze: Wszystkie moje zwierzęta, duże i małe....Maria z Pogórza Przemyskiegohttp://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comBlogger20125tag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-48964095908856214762011-04-12T07:29:12.106+02:002011-04-12T07:29:12.106+02:00Witaj, Anulko, Gutek czasami siedzi i wpatruje się...Witaj, Anulko, Gutek czasami siedzi i wpatruje się w ryby, kiedyś wyskoczył na wpółotwartą pokrywę, jak karmiłam je i myślałam, że się wykąpie. A teraz siedzi w koszu pod kominkiem i grzeje grzbiet, bo jakoś zimno i mokro, pozdrawiam, pa.<br /><br />Ataner, lubimy nasze zwierzaki, a bocianki to nieodłączny element naszego krajobrazu, no kto by dzieciaki przynosił? A kto u Was przynosi?<br />Moja wisteria to pikuś w porównaniu z tym, co pokazywałaś u siebie wcześniej, i to traktowana jako zielsko, serdeczności ślę.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-57306208708150909862011-04-11T21:50:14.167+02:002011-04-11T21:50:14.167+02:00Zwierzaki macie przepiekne i widac, ze kochaja Was...Zwierzaki macie przepiekne i widac, ze kochaja Was z wzajemnoscia.<br />Gniazdo bocianie cudowne, a sam pan bocian prezentuje sie znakomicie. Tesknie za takimi widokami.<br />Wisteria pieknie zakwitla, jak to w przyrodzie rosliny tez potrafia splatac figla:)<br />Pozdrawiam:)Atanerhttps://www.blogger.com/profile/14103841614944654892noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-60308942466408800412011-04-11T21:17:08.674+02:002011-04-11T21:17:08.674+02:00Twoje zwierzaki są urocze, niestety tak nieraz byw...Twoje zwierzaki są urocze, niestety tak nieraz bywa, że trzeba podjać trudną decyzje i nie da się ocenić co byłoby lepsze. Gucio to by pewnie chętnie połowił łapką rybki w tym ogromniastym akwarium. Ten nowy nabytek bardzo interesujący - z tyłu to wygląda jak by to była część jakiejś rekojeści, ale jak nie widać łączenia, to może rzeczywiście jakiś amulet.<br />Serdeczności przesyłam :)<br />PS.Miło mi, że moje rady na początku znajomości z kotkiem się przydały, ja też parę miesięcy wcześniej stawiałam pierwsze kroki :)<br />Anula z ChatyAnulahttps://www.blogger.com/profile/11678809682015323092noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-48559355772129076652011-04-10T15:32:35.284+02:002011-04-10T15:32:35.284+02:00Alicjo, też było mi go szkoda, ale cóż było robić?...Alicjo, też było mi go szkoda, ale cóż było robić? na pewne zdarzenia nie mamy wpływu. Pozdrawiam serdecznie, psy machają ogonkami, a Gutek łapką, pa.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-20153800926200266932011-04-10T13:26:11.267+02:002011-04-10T13:26:11.267+02:00Historia kota mnie urzekla..Szkoda tego wilka co ...Historia kota mnie urzekla..Szkoda tego wilka co musial umrzec..kocham zwierzatka ale nie mam ani jednego bo mam astme alergiczna ..piekne macie tam krajobrazy.. tez bym tak chciala ale coz ..nie mozna miec wszystkiego.wiosennie pozdrawiam:)Alicjahttps://www.blogger.com/profile/03220973097022705714noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-6178766757276271552011-04-10T11:03:33.145+02:002011-04-10T11:03:33.145+02:00Oj, do niczego nie zachęca ta pogoda, a sobotnie w...Oj, do niczego nie zachęca ta pogoda, a sobotnie wiatry, deszcze i śniegi doskwierały nieźle. Podziwiamy Wasze samozaparcie w wędrowaniu!<br />Dziś też zimno i przy gorącej herbacie rozprawiamy, gdzie by się niedzielnie ruszyć i miny mamy nietęgie...<br />Dobrze, że w Kosztowej możemy być jeszcze cały tydzień, może doczekamy łaskawszej aury.<br />Pzdr.Go i Rado Barłowscyhttps://www.blogger.com/profile/09195158956978052146noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-39209670063378923712011-04-10T09:47:11.114+02:002011-04-10T09:47:11.114+02:00Go i Rado, a mogliśmy, mogliśmy. Za Dynowem patrzę...Go i Rado, a mogliśmy, mogliśmy. Za Dynowem patrzę, jest drogowskaz :Kosztowa 2 km i od razu o Was pomyślałam, że pewnie harujecie na majątkach, choć pogoda nie zachęcała zbytnio. Na szlaku błocko zacne, takie cmokająco-wciągająco-gliniaste, za to zachód słońca niezapomniany, serdeczności ślę i pozdrawiam.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-50814818001707210582011-04-10T08:48:15.930+02:002011-04-10T08:48:15.930+02:00No popatrz! A my siedzimy w Kosztowej i w sobotę m...No popatrz! A my siedzimy w Kosztowej i w sobotę mogliśmy się w Dynowie mijać! (Przeczytaliśmy Twój post dopiero w sobotę wieczorem. Kiepski zasięg tu mamy.)<br />Anioł naprawdę świetny. A co do usypiania zwierząt to ja kiedyś nie zdecydowałem się na uśpienie umierającego psa (wydawało mi się głupio, że NALEŻY MU SIĘ "godna" naturalna śmierć wśród bliskich) i nikomu nie życzę popełnienia takiego błędu. PzdrGo i Rado Barłowscyhttps://www.blogger.com/profile/09195158956978052146noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-40776970561287263432011-04-09T21:35:25.495+02:002011-04-09T21:35:25.495+02:00Dzięki, Gocha za odwiedziny, pozdrawiam.
Wierzę, ...Dzięki, Gocha za odwiedziny, pozdrawiam.<br /><br />Wierzę, Artdeco, że ciężko zdecydować się na zwierzaka, zwłaszcza po tragicznej stracie, ale ich jest tak dużo do kochania i odwdzięczają się tym samym. Mam nadzieję, że piknie Ci serce do jednego z nich. Mieliśmy kiedyś myszkę, Arnolda, ale one krótko żyją, była u nas 2 lata. Pozdrawiam serdecznie.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-30939607971527818782011-04-08T22:31:01.212+02:002011-04-08T22:31:01.212+02:00chwilowo nie mam zadnych stworzen; bardzo lubie ko...chwilowo nie mam zadnych stworzen; bardzo lubie koty, ale po tragicznej stracie tego jedynego rudzielca do dzisiaj nie moge zdecydowac sie na nowego. Mialam przez kilka lat szczurki pustynne male i zabawne, ale musialam je oddac do sklepu przed wyjazdem za ocean, tutaj nigdy takich nie znalazlam a bywam w sklepie dla zwierzat raz w tygodniu :)artdecohttps://www.blogger.com/profile/01578842042228460898noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-82235077627047196232011-04-08T20:13:27.849+02:002011-04-08T20:13:27.849+02:00Fajne zwierzaczki, piękne widoczki:)Fajne zwierzaczki, piękne widoczki:)*gooocha*https://www.blogger.com/profile/02936610709954776042noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-35081420043037640632011-04-08T20:09:25.396+02:002011-04-08T20:09:25.396+02:00Jolu, słyszałam o tym, że zwierzęta odchodzą, czu...Jolu, słyszałam o tym, że zwierzęta odchodzą, czując śmierć, to są chyba jakieś pierwotne instynkty, jak słonie idą na swoje cmentarzysko. Wolałabym nie wydawać wyroków, ale cóż, bywa. My już zmawiamy się z Inkwizycją, że na pewno w przyszłości niedalekiej te kózki jednak będą, a zwierzęta są zazdrosne o uczucia, jak ludzie, trzeba równo dzielić. Ha, to Pogórze ma magiczną moc przyciągania, może Was kiedyś przyciągnie? Dzięki za dobre słowa, serdeczności ślę na Jaworzynę.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-60404227720509973772011-04-08T19:44:10.092+02:002011-04-08T19:44:10.092+02:00Oj Mmarysiu kochana, rozumiem Cię, że serce bolało...Oj Mmarysiu kochana, rozumiem Cię, że serce bolało i boli, nie miej wyrzutów sumienia, oszczędziłaś Reksowi cierpień. My mieliśmy Kubę był z nami 16 lat, jeszcze zaznał przyjazdów na Jaworzynę, pewnego razu przyjechaliśmy w piątek jak zwykle, zmierzchało, Kubuś wyskoczył z samochodu, zajęliśmy się wypakowywaniem rzeczy, po jakiś czasie zorientowaliśmy się, ze go nie ma - on nigdy nie oddalał się sam, zresztą niedowidział już. Obszukaliśmy całą górę - kamień w wodę. Rozmawiałam o tym z człowiekiem, który zna się na psach i powiedział mi, że pies jezeli ma taką możliwość odchodzi kiedy czuje, że zbliża się koniec i chyba tak było, nie ma tu żadnego ruchu samochodowego, zginąć nie mógł, bo znał okolice, do tej pory myślę o nim i nie wiem co się stało. Marysiu Twoje psiaki i Gutek są przeurocze i mają szczęście, że mają taką panią i pana. Kochasz zwierzęta i przyrodę tak jak ja i kózki też będziesz miała i pewnie zagłaskasz i zakochasz je na śmierć. Tomek wzdycha jak ogląda Twoje zdjęcia strasznie pociąga go to Twoje Pogórze. Przesyłam buziaki takie pachnące świeżym siankiem, ja już kocham moją kózkę, aż się boję, że ją rozpuszczę okrutnie, tylko trzeba mądrze dzielić tą miłość, bo psy zazdrośnie zerkają.jolahttps://www.blogger.com/profile/03966214839798926548noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-27951190481408622022011-04-08T17:39:07.872+02:002011-04-08T17:39:07.872+02:00Też mam problemy z akwarium, jest prześwietlone na...Też mam problemy z akwarium, jest prześwietlone na wylot, bo stoi na blacie dzielącym kuchnię od pokoju i glon rośnie jak kożuch, ale ryby trzymają się fajnie. Mam bocje szare, które mają chyba z 8 lat i od biedy można byłoby powędkować. Ale one takie niemedialne, cały dzień w kokosie, a dopiero wieczorem wypływają.<br />Wieje jak licho, a my jutro wędrujemy, nie patrząc na nic, pozdrawiam serdecznie Cię, Aneto, pa.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-77746632744651480642011-04-08T16:29:16.096+02:002011-04-08T16:29:16.096+02:00Taki sam zwierzyniec jak u mnie, pies, kot, rybki....Taki sam zwierzyniec jak u mnie, pies, kot, rybki. Tyle, że z rybek będziemy rezygnować, powoli już się starzeją i zdychają, a i roboty przy nich sporo :))))<br />Jakos u nas nie przestaje wiać, przewiewa głowę na wylot, brrr. <br />A ja pozdrawiam ciepłoNieTylkoMeblehttps://www.blogger.com/profile/15641072358244527480noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-75347577395720381042011-04-08T16:19:05.203+02:002011-04-08T16:19:05.203+02:00Asiu i Wojtku, jak Gutek nie wrócił na noc, to szu...Asiu i Wojtku, jak Gutek nie wrócił na noc, to szukaliśmy go po okolicy. Porwałam na ręce podobnego kota, ale po dotknięciu sierści wiedziałam, że to nie on. A łazęga wrócił po 1,5 doby, miał szramę nad okiem i chyba ktoś go zamknął. Teraz siedzi przy domu i grasuje po ogrodzie, pozdrawiam serdecznie.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-12019390060428752072011-04-08T16:13:36.962+02:002011-04-08T16:13:36.962+02:00WEszynosko, zawsze chciałam mieć psy takie, żeby n...WEszynosko, zawsze chciałam mieć psy takie, żeby nie trzeba było ich przystrzygać, ale stało się inaczej. A co tam, bąbel na palcu w tą, bąbel w tamtą i po robocie. Pozdrawiam serdecznie.<br /><br />NIe mam kózki, Inkwizycjo, nie mam i boleję nad tym. Kiedyś przyszły do nas muflony, hodował je gość za dwie wsie dalej i uciekły mu. Maks dziwnie zachowywał się, podkulił ogonek i doszedł nas dziwny odór. To były one, na śliwki przyszły, bodły się dla zabawy rogami, mają je tak fajnie złączone nad czołem, że tworzą pancerz ochronny. I miały śliczne, bursztynowe oczy. W jeżyku posieję sobie zieloności na święta, dzięki za radę. Ale kózki będziemy miały, prawda? Serdeczności ślę.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-31889453658799557222011-04-08T15:32:09.848+02:002011-04-08T15:32:09.848+02:00Gustaw przypomina troszkę naszego Ryszarda. Bure k...Gustaw przypomina troszkę naszego Ryszarda. Bure koty są chyba najbardziej " kocie". Fantastyczne są Twoje zwierzaki. I tylko łza się w oku kręci na wspomnienie tych, które już odeszły.<br />Pozdrawiamy serdecznie!Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-57350694145402995702011-04-08T11:26:58.743+02:002011-04-08T11:26:58.743+02:00Mario, świetne są Twoje zwierzaki... no ale kózki ...Mario, świetne są Twoje zwierzaki... no ale kózki nie masz ;-)) tak jak ja!! <br />Ale będziemy miały, prawda?!<br />Wiesz, nie martw się i nie miej wyrzutów sumienia z powodu uśpienia Reksa, to był akt odwagi i dobry uczynek... ja też musiałam uśpić mojego jamnika, żył z nami 14 lat, ale zachorował na raka śledziony, były przerzuty i mimo operacji nie dało się go uratować. Ulżyłam jego cierpieniu i choć do dzisiaj za nim tęsknię, to wiem, że tak trzeba było. Owczarki maja niestety tą przypadłość, niepotrzebnie są hodowane w kierunku kątowania... moja Sorsha na szczęście jest "mieszańcem" i zad ma mocny ;-))<br />Co do kastracji to tez dobrze zrobiłaś, niepotrzebne są nowe małe kotki, a pewnie Twój chłopak "machnąłby" je okolicznym panienkom ;-)) i bezpieczniej dla niego, bo trzyma się domu i nie naraża.<br />To tak wygląda fatalnie z ludzkiego punktu widzenia, ale naprawdę jest korzystne i zdrowe, i świadome po prostu.<br />A ceramiczny jeżyk jest na rzeżuchę ;-) choć pewnie wszystko można na nim trzymać.<br />Ściskam czule!Inkwizycjahttps://www.blogger.com/profile/18391837733751725868noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-16710096334589311842011-04-08T11:18:17.136+02:002011-04-08T11:18:17.136+02:00Mario, każdy psiak to odrębna opowieść i fryzura ;...Mario, każdy psiak to odrębna opowieść i fryzura ;) Jesli chcesz miec takie w stanie naturalnym i takie lubisz..to ja się cieszę razem z Tobą. One pasują do Was, do Waszego widzenia świata. Ale jak byś chciała je "umiastowić" to zapraszam :) <br />A napis pod bocianim gniazdem fantastyczny :)weszynoskahttps://www.blogger.com/profile/04360303664133908383noreply@blogger.com