czwartek, 25 września 2014

Ten pierwszy raz ...

Uśmialiśmy się po pachy.
Zdjęcie zrobione z ukrycia, ale publikowane za przyzwoleniem.
Mężczyźni ... niby tacy twardziele, a nosy mają wrażliwe ...


Pozdrawiam serdecznie, udanego końca tygodnia, pa!

17 komentarzy:

  1. kreatywny facet, dziecko nie wygląda na wystraszone więc wszystko gra

    OdpowiedzUsuń
  2. Jasio wygląda na zainteresowanego aparatem i zdjęciem a tato to pomysłowy Dobromir. Uśmiechnęłam się a taki uśmiech z rana w pochmurny dzień - bezcenny. Dziękuję Mario.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahaha, jest dobrze, nawet bardzo dobrze :D Zawsze mógł do tej roboty ... poprosić babcię ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. To Twoj wnuk, wiec tez syn! swietny pomysl, ale mysle ,ze sie przyzwyczai. Usmialam sie..

    OdpowiedzUsuń
  5. :-))) a to dobre! oj co to się mój mąż nakombinował żeby ktoś go wyręczył, teraz już mniej protestuje :-)
    pozdrawiam cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Faceci to mają pomysły :) zabezpieczony nie tylko przez zapachami ale i przed rozpryskiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pomysłowy, nie ma co. Pozdrowienia dla Wszystkich :)

    OdpowiedzUsuń
  8. widok z jednej strony śmieszny a z drugiej bardzo rozczulający...

    OdpowiedzUsuń
  9. Marysiu, jak to będzie już enty raz, to gwarantuję, że nie będzie potrzebna maska pegazka :))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Doradź tacie, że najlepiej spiąć nos spinaczem do bielizny:-))))))

    OdpowiedzUsuń
  11. A może ten tatuś miał katar i nie chciał zarazic swego dziecięcia?!:-))
    Pozdrawiam ciepło, Marysiu!:-)***

    OdpowiedzUsuń
  12. Nieważne jak, ważne, że chęci są i działanie też:)

    OdpowiedzUsuń