tag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post3713397786007143007..comments2024-03-28T18:29:12.339+01:00Comments on Nasze Pogórze: Czerwonym szlakiem na północ ...Maria z Pogórza Przemyskiegohttp://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comBlogger24125tag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-51406825417269299612013-11-07T19:16:59.653+01:002013-11-07T19:16:59.653+01:00Magdo, oj! nie wiesz, ile mnie strachu kosztują ta...Magdo, oj! nie wiesz, ile mnie strachu kosztują takie spontaniczne decyzje, a najbardziej to, że gdzieś utkniemy, daleko od ludzi; serdeczności.<br /><br />Natalio, już nam się wydawało, że poznaliśmy wszystkie drogi w okolicy, ale jeszcze wiele przed nami; szkoda, że niektóre leśne mają zakazy, a całkiem przyzwoite; pozdrawiam.<br /><br />Mariusz, to musisz zostawiać samochód w Brylińcach i potem wracać do niego, bo z Zalesia trochę za daleko; kiedyś szliśmy na Kopystańkę trochę poza szlakiem, do źródeł tego potoku i wychodziliśmy od razu na górę z pominięciem Kopyśna; pozdrawiam.<br /><br />Magdaleno, nie jesteśmy zwolennikami takich ekstremalnych doznań, a zwłaszcza ja; bojąca jestem; na Pogórzu organizowali w 2010 roku Adventure Trophy, widzieliśmy te otrzaskane błotem różnego rodzaju pojazdy; pozdrawiam.<br /><br />Krystyno, musi być auto wysokie, bo dziury w drodze duże, miska olejowa na kamieniach zostałaby rozpruta, osobowym nie przejechałoby się; chociaż na naszej drodze do chatki też kiedyś uszkodzili sobie autko; serdeczności ślę.<br /><br />Ewo, nie, nie stylizuję, nie rozrzucam piórek, bo i po co? i ja pozdrawiam serdecznie.<br /><br />Weroniko, po mieście to żadna przyjemność, a nawet jadąc gdzieś dalej, wybieramy boczne drogi, no chyba, że się śpieszymy; i co? co z tą dziewczyną? to rzeczywiście trochę straszno spotkać w lesie o tej porze człowieka; pozdrawiam.<br />Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-86214395560286939522013-11-07T15:43:27.191+01:002013-11-07T15:43:27.191+01:00A co to za przyejmność tylko po mieście jeździć sa...A co to za przyejmność tylko po mieście jeździć samochodem;) Mój tata zawsze nachwalić się nie mógł swojego pierwszego poloneza, co faktycznie jak czołg wszędzie wjechał. Nasz samochodzik, choć dużo mniejszy też nieźle radzi sobie na wertepach, a nawet nocą zjeździł alpejskie dróżki- to dopiero była przygoda!- o trzeciej w nocy jechaliśmy przez środek lasu, ciemno, cicho, do jakiegokolwiek miasta droga długa, a tu nagle poboczem idzie dziewczyna...Ja zamarłam ze strachu:) Bardzo piękna ceramika! Moja babcia też miała taki uroczy komplecik biało niebieski. Jako dziecko zawsze go wyciągałam i udawałam, że gotuje;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/01094355658604354143noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-75734314160567556342013-11-06T18:56:13.510+01:002013-11-06T18:56:13.510+01:00Marysiu, dobrze, że jesteś taka naturalna. pokazuj...Marysiu, dobrze, że jesteś taka naturalna. pokazujesz naprawdę wartościowe rzeczy, bez zbędnych stylizacji, co u niektórych blogowiczów stało się nagminne.<br />Serdeczności dla pokrewnej duszy ślę.<br />Ewa.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-53368506474140878962013-11-06T11:21:49.639+01:002013-11-06T11:21:49.639+01:00Wasz czołg dobrze się sprawdził i kierowcy należą ...Wasz czołg dobrze się sprawdził i kierowcy należą się całuski i przytulasie od pasażerki. Moje delikatne cudeńko nie dałoby rady, dlatego może wybrałam chattę z dobrym dojazdem (co ma też swoje minusy). Kiedyś w rodzinie zbierało się "włocławki", ręcznie malowaną porcelaną błękitną lub bordową z Włocławka ale powoli się wytłukła od częstego używania. Piękna była, jest i będzie. Pellegrinahttps://www.blogger.com/profile/08448329111793185636noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-72348016900827111692013-11-05T21:34:32.536+01:002013-11-05T21:34:32.536+01:00No patrz, a niektórzy to nawet płacą, żeby się tak...No patrz, a niektórzy to nawet płacą, żeby się tak na specjalnie przygotowanych trasach utaplać. :))<br />I przypomniało mi to opis z książki Beaty Pawlikowskiej, jak ugrzęźli w błocie.<br />A komplet ceramiczny bardzo urokliwy. Też lubię takie rzeczy.<br />Serdeczności :)Magdalenahttp://www.motylechwile.blog.onet.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-25951366625028200912013-11-05T20:26:31.396+01:002013-11-05T20:26:31.396+01:00witaj,
widzę, że odwiedziliście moje strony ;
tą ...witaj, <br />widzę, że odwiedziliście moje strony ;<br />tą drogą często przechodzę, samochodem przejechać ciężko, ale się da, w zasadzie od niedawna, bo od roku, wcześniej byłoby to bardziej karkołomne. Teraz trasa trochę poszerzona, choć grzęska...obszarnyhttps://www.blogger.com/profile/03541316418142090382noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-1385500858576589732013-11-05T15:16:15.685+01:002013-11-05T15:16:15.685+01:00Uwielbiam takie podróże bezdrożami, chociaż może n...Uwielbiam takie podróże bezdrożami, chociaż może nie w takim błocie, bo w błocie po felgi z góry i pod górę jeździmy codziennie kilka miesięcy w roku ;-)Natalia z Wonnego Wzgórzahttps://www.blogger.com/profile/13623864321109709929noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-66074844448844241482013-11-05T13:17:31.425+01:002013-11-05T13:17:31.425+01:00Marysiu, wspaniałe Wariaty z Was!Marysiu, wspaniałe Wariaty z Was!Magda Spokostankahttps://www.blogger.com/profile/16265876643446171356noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-9526301890324897562013-11-05T11:01:41.133+01:002013-11-05T11:01:41.133+01:00Zofijanno, też bym poszła, tylko do domu trzeba wr...Zofijanno, też bym poszła, tylko do domu trzeba wracać; ciężko wybrać jakąś trasę szlakiem, żeby zrobić pętelkę i wrócić do auta, to jest jednak uwiązanie; z drugiej strony liczyć na komunikację niedzielną, a do tego dwa psy ... można utknąć na cały dzień; nie, z Bryliniec do nas niezbyt dalego, ale gdyby wziąć poprzedni dzień i następny, to trochę byłoby tych obu-pogórzańskich wojaży terenowych; też nie umiałam piec, czasami bochenek rozlewał się, albo wychodził twardy gniot, ze dwa lata eksperymentów, a teraz "na oko" wszystko dodaję i wychodzi; gdzież kiedyś ważono na gramy, garściami się dosypywało mąkę, na całą dzieżkę ciasta, i było dobrze; pragnę postu z Kopystańką, zawsze bardzo mnie ciekawi inne spojrzenie; pozdrawiam cieplutko.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-46355406040577501552013-11-05T10:51:21.821+01:002013-11-05T10:51:21.821+01:00Aniu, wydaje nam się, że znamy już wsystkie drogi,...Aniu, wydaje nam się, że znamy już wsystkie drogi, a jednak nie, pogórza zaskakują nieodkrytym; pozdrawiam.<br /><br />Wkraju, czasami zdarzyło się i tak, przytrafiał się jakiś objazd, albo akuratnie drzewo ładowali na potężną cieżarówkę i trzeba było zawracać kawał drogi; podejrzewam, że pieszo więcej można zobaczyć, paskudne błota ominąć i nie stresować się tak, bo jednak mnie to nerwów sporo kosztuje, mąż jest spokojniejszy; pozdrawiam serdecznie.<br /><br />Iwko z Dublina, jakże mi miło, że zaglądasz w nasze skromne progi, witam Cię serdecznie; a jeszcze to, że jesteś tak daleko od domu, i moje pisanie może choć w części zastąpi Ci rodzinne okolice; dziękuję Ci za dobre słowa, to dla takich słów warto pisać, pokazywać, czasami zwykłe, codzienne życie; czuję się bardzo podbudowana; pozdrawiam Cię serdecznie.<br /><br />Mażeno, przyznam Ci się, że ja nieraz mam duszę na ramieniu, ale nic nie odzywam się, wierząc, że mąż poradzi sobie ze wszystkim; to moja synowa z synem mają dobry gust; serdeczności ślę.<br /><br />Jolando, dobrze, że był suchy rok, przypuszczam, że tam zawsze zalega gliniaste błoto, i udało nam się szczęśliwie dotrzeć do wsi, bo bezludzie tam rzadkie; dzięki i pozdrawiam cieplutko.<br /><br />Kasiu K, przyznam, że boję się takich błotek, bo naoglądałam się filmików na YT, jak walczą z nim, a ja nie chciałabym tak, umorusana po czubek głowy; przyjeżdżaj na Pogórze, nie ma wcale tłoku, przez dzień czasami nie spotkasz nikogo na szlaku; serdecznie pozdrawiam.<br /><br />Maniu, nie tylko możliwe, ale pewniak, bo jechaliśmy szlakiem, a czasem obok; nigdy tu nie byliśmy, bo pod Kopystańkę podchodziliśmy z Bryliniec zupełnie na dziko, z pominięciem Kopyśna; pozdrawiam cieplutko.<br /><br />Agata, jesień rozgościła się na dobre, ale każda pora ma swoje uroki, nawet jak leje; serdeczności.<br /><br />Ataner, o, nie, nie, ja jestem okropnie bojąca, mąż widzi, kiedy wbija mnie w fotel i nic nie mówię, to znaczy, że wielki strach; było trochę straszno, bo nie wiadomo, co za zakrętem, i jak wspomniałam, nikogo w pobliżu " na wszelkij pożarnyj słuczaj"; serdeczności ślę za wielką wodę.<br /><br />Aniu, mąż mył, ale to teraz takie bezproblemowe mycie, na myjnię i pod ciśnieniem, wymyje błotko z najmniejszej śrubki; dziś popaduje, ale to wszystko mało, mało, tydzień ciągłych opadów może by wyrównał te braki wodne; pozdrawiam serdecznie.<br /><br />Ruda, te klamociarniane drobiażdżki bardzo mi się podobają, zwłaszcza w biało-niebieskiej tonacji; to tzw. durnostojki, ale lubię; serdeczności ślę.<br /><br />Grażyno, odważna jesteś, a co potem? dostało Ci się ździebko? jednak radość dziewczynek bezcenna, niestraszne potem spojrzenia z wyrzutem, prawda?<br />troszkę boję się, że niechcący coś tam utrącę w czajniczku, choć jest masywny, solidny, no i nie wolno zapomnieć wylać wody przed mrozami, jak nas tam nie będzie; pozdrawiam Cię cieplutko.<br /><br />Iza, ja sama w życiu nie zdecydowałabym się wybrać w taką drogę, przy boku męża nie boję się tak bardzo ... boję się, ale mniej; serdeczności.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-55349812022049446692013-11-05T10:34:32.165+01:002013-11-05T10:34:32.165+01:00Poszłabym na piechotę tym czerwonym szlakiem, po c...Poszłabym na piechotę tym czerwonym szlakiem, po co samochód.<br />Nieraz siedziałam zagrzebana w błocie i to na dojeździe do swojej działki...., ale byli ludzie w pobliżu.<br />Długi dystans pokonaliście ?<br /><br />Czajnik ceramiczny oglądałam i miałam wątpliwości , bo był chińskiej produkcji, do której nie mam szczęścia.<br />Za to bibeloty piękne, lubię takie rzeczy.<br /><br />Mam taki chlebowy piec, tylko upiec chleba w nim nie umiem.......<br /><br />Buziaki Ci zasyłam Rajdowcu Drogi.<br /><br />Ps. Muszę opublikować post z Kopyśtańką - specjalnie dla Ciebie.Zofijannahttps://www.blogger.com/profile/10219632680731857711noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-90620463836266888802013-11-05T09:40:11.152+01:002013-11-05T09:40:11.152+01:00Fajnie tak chyba sobie pojeździć ;) Mimo błociszcz...Fajnie tak chyba sobie pojeździć ;) Mimo błociszcza :) Bardzo ładne tereny, no i czajnik przecudny! Pozdrawiam :)Izahttps://www.blogger.com/profile/16567045386521901336noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-40986289462309379652013-11-05T09:30:54.770+01:002013-11-05T09:30:54.770+01:00Zabawa w blocie! jestescie prawdziwi przygodowicze...Zabawa w blocie! jestescie prawdziwi przygodowicze! przypomnialo mi sie , jak kiedys na Gran Sabana w Wenezueli bylo takie blocisko i moje dziewczynki chcialy koniecznie by ich tato wiechal w nie i rozpryskal to bloto na cala okolice...a on bardzo delikatnie omijal kaluze...wiec kiedy juz dotarlismy na miejsce biwakowania, cichcem wsadzilam je w Toyote terenowa i sprawilam radosc corkom, pryskalo,ze az milo..do dzisiaj to wydarzenie wspominaja.<br />Czajniczek taki jaki ja potrzebuje, przede wszystkim ceramiczny (plastik zakazany) no i w takie niebieskie wzroki...sliczny. sciskam serdeczniegrazynahttps://www.blogger.com/profile/02606552924534367414noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-20008701244505991872013-11-05T08:29:58.400+01:002013-11-05T08:29:58.400+01:00Oj, ja też mam taka niebieską kuchnię w moich Izer...Oj, ja też mam taka niebieską kuchnię w moich Izerach i pewnie podobnie teraz wyglądają...Anna Kruczkowskahttps://www.blogger.com/profile/10506083344673043107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-3252319197458897302013-11-05T07:50:23.336+01:002013-11-05T07:50:23.336+01:00Przedsmak rajdu. Dobrze, że szczęśliwie dojechaliś...Przedsmak rajdu. Dobrze, że szczęśliwie dojechaliście do domu. A kto mył samochód :-) ? Nawiasem mówiąc, przerażajaca jest ta susza u Was. Pokazywałaś, jak mało wody jest w Solinie, jakie suche są studnie. Może jesień przyniesie duże deszcze ? Ania z Siedliskanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-60310192016042137322013-11-04T23:07:28.667+01:002013-11-04T23:07:28.667+01:00Nie tylko z Was milosnicy gorskich wedrowek ale ta...Nie tylko z Was milosnicy gorskich wedrowek ale takze rajdowych samochodowych wycieczek prawie w ekstremalnych warunkach.<br />Samochodzik spisal sie dzielnie tak jak i kierowca, brawo!<br /><br />Pozdrawiam sedecznie:)Atanerhttps://www.blogger.com/profile/14103841614944654892noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-41127882675854759512013-11-04T22:58:40.948+01:002013-11-04T22:58:40.948+01:00Cudne zdjęcia i cudne okolice....Cudne zdjęcia i cudne okolice....Aga Agrahttps://www.blogger.com/profile/10993629938043797957noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-10661311297677879052013-11-04T21:48:34.222+01:002013-11-04T21:48:34.222+01:00Marysiu, czy to możliwe, że tą drogą szliśmy z Kop...Marysiu, czy to możliwe, że tą drogą szliśmy z Kopystańki? Na pewno droga schodziła do strumienia, szliśmy nim kawałek, przy skladzie drewna zrobiliśmy sobie przerwę a wyszliśmy właśnie w Brylińcach! Piękne okolice :)<br />Pozdrawiam serdeczniemaniahttps://www.blogger.com/profile/13840283214910367567noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-41498360772992663452013-11-04T21:46:08.588+01:002013-11-04T21:46:08.588+01:00Marysiu, ale
jazda! Nie ma jak to porządne błotko:...Marysiu, ale<br />jazda! Nie ma jak to porządne błotko:) Wciąż robisz mi "smaka" na Wasze Pogórze. Nie są mi znane te tereny, jeszcze nie są przeze mnie przedeptane - a takie piękne... <br />Baaardzo lubię takie klimaty. <br />Pozdrawiam cieplutko<br />Kasia K.noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-69894322498809790972013-11-04T21:28:22.400+01:002013-11-04T21:28:22.400+01:00No to niezły rajd, niczym w mazurskich Mikołajkac...No to niezły rajd, niczym w mazurskich Mikołajkach. Jak mokro to i nas stale ktoś ugrzęźnie, wiosną to i za murkiem niejeden siedział na podwoziu.<br />Ale wycieczka kapitalna, opisałaś ją b. urokliwie, zdjęcia potwierdziły słowa.<br />Chce się czytać Ciebie i do porannej kawy i na dobranoc.<br />Buziakijolandahttps://www.blogger.com/profile/02744185871273268924noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-83605831181217747362013-11-04T21:22:16.731+01:002013-11-04T21:22:16.731+01:00Ale wyprawa, super! Mój mąż nie pojechałby taka tr...Ale wyprawa, super! Mój mąż nie pojechałby taka trasą w obawie o auto...i to nie, że jakoś o nie dba tylko żeby nie utknąć, bo nie potrafimy sami poradzić sobie z ewentualna usterką.. Faktycznie wszystkie drogi do domu :) A widoki i przeżycia niezapomniane. Ciekawie spędziliście czas.<br />Czajniczek uroczy, najważniejsze, że ktoś przemyślał, dopasował to takie sympatyczne i z pomysłem, aż ciepło się robi na serduszku :)Mażenahttps://www.blogger.com/profile/05448101202245619641noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-59409938701995368752013-11-04T19:50:56.524+01:002013-11-04T19:50:56.524+01:00Maria z Naszego Pogórza...
Nigdy nie pisałem jesz...Maria z Naszego Pogórza... <br />Nigdy nie pisałem jeszcze komentarza na Pani blogu a czytam regularnie. Codziennie po pracy sprawdzam wiadomości zewsząd i codziennie patrzę na Pańskiego bloga. Bo a nuż nowa notka mimo że to nie weekend...<br />Kilka lat temu wyjechałem z Pl a Pani tak fantastycznie opisuje klimaty które są mi bliskie. I te zwyczajne zdjęcia... <br />W sumie tyle tylko chciałem powiedzieć. Że super że Pani gdzieś tam jest i dzieli się z nami tak cudnie opisywaną przyziemnością<br />Pozdrawiam jak tylko mogę.<br />Iwko z DublinaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-16779940670355862982013-11-04T19:10:15.525+01:002013-11-04T19:10:15.525+01:00Mówią, że kto drogi prostuje w domu nie nocuje. Na...Mówią, że kto drogi prostuje w domu nie nocuje. Na szczęście udało się Wam wrócić cało. Mam przeczucie, że nawet się podobało. Fajne te zdjęcia z samochodu. Taka jazda bezdrożami podobna jest do wędrówki mało uczęszczanym szlakiem turystycznym. Tylko tępo dużo większe.<br />Pozdrawiam.wkrajhttps://www.blogger.com/profile/10336292803293779050noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-92084148235699480142013-11-04T19:01:47.384+01:002013-11-04T19:01:47.384+01:00Dobrze, że wszystkie drogi prowadzą do domu. Czajn...Dobrze, że wszystkie drogi prowadzą do domu. Czajnik super. bardzo Ci pasuje do reszty zdobyczy. Pozdrawiamankaskakankahttps://www.blogger.com/profile/13958629875620200968noreply@blogger.com