tag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post8020235241450894881..comments2024-03-29T11:36:04.570+01:00Comments on Nasze Pogórze: O zachodzie ...Maria z Pogórza Przemyskiegohttp://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comBlogger35125tag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-21887562669896607132013-09-11T09:13:54.532+02:002013-09-11T09:13:54.532+02:00Jolu, jakoś nie ciągnie nas wielki świat, jesteśmy...Jolu, jakoś nie ciągnie nas wielki świat, jesteśmy zupełnie niemedialni, a Pogórze kochamy miłością wielką, lubimy tam przebywać, a chcielibyśmy żyć tam na stałe; sprawiają nam przyjemność różnorakie prace, bo to nie przykry obowiązek, zwierzaki mają się gdzie wybiegać, a obserwowanie ich sprawia tyle radości; bo wiesz, Jolu, czasami bardziej lubię przebywać z nimi, niż z ludźmi; pozdrawiam Cię cieplutko.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-91456726906579804752013-09-10T11:32:02.685+02:002013-09-10T11:32:02.685+02:00Tak sobie wzdycham do tych Twoich klimatów, zaraze...Tak sobie wzdycham do tych Twoich klimatów, zarazem podziwiając Cię, Mario, bo i domyślając się, ile pracy trzeba włożyć w to, by tak pięknie żyć. Ale bilans wydaje się być bardzo korzystny. <br />Zawsze się jakoś tak wzruszam, gdy do Ciebie zaglądam, tęsknoty się budzą...<br />Bardzo lubię Twoje miejsce. :)<br />JolkaMhttps://www.blogger.com/profile/17605520170039269384noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-56336546803032731052013-09-10T08:01:34.838+02:002013-09-10T08:01:34.838+02:00Paulinko, dziękuję, rozgość się w naszych progach,...Paulinko, dziękuję, rozgość się w naszych progach, pozdrawiam Cię serdecznie.<br /><br />Krystyno, wiem, że przymierzasz się do takiego pieca, w chatce to dusza, parę patyków w palenisko i już ciepło, a to nieocenione dobrodziejstwo w chłody, bo wszelkie elektryczne ustrojstwa tego nie zastąpią, a jeszcze potem oddaje ciepło przez całą noc; pozdrawiam cieplutko.<br /><br />Weroniko, powiem szczerze, że latem za bardzo nie chce się kucharzyć z powodu gorąca, dopiero na jesień, kiedy chłodek zaczyna łazić po plecach, i zapotrzebowanie na enerię zwiększa się, zjadłoby się coś treściwszego; pszczółki za dni kilka już zostaną przywiezione do nas; serdeczności ślę.<br /><br />Teniu, lubię, och! jak lubię, tylko nie zawsze mogę, teraz dobry czas, nie za gorąco, i przy piecu można posiedzieć; pozdrawiam serdecznie.<br /><br />Doroto, normalnie puchnę z dumy, kiedy czytam Twoje słowa, bo wiesz, człowiek to takie stworzenie trochę łase na pochwały; nadrobię zaległości rychło, ech! poniosło nas trochę w świat, nadrabiamy stare lata, kiedy nie mogliśmy nigdzie się ruszyć, a ciekawość jednak pcha, póki zdrowia jeszcze kapinę; i Tobie dobrego, Doroto, pozdrawiam.<br /><br />Ataner, pszczółki to raczej tak dla przyjemności, no chyba, że mąż tak się rozbuja, że zastawi mi cały sad ulami; korytko będzie, już pień zamówiony; kiszona papryka sprawdziła się, kolej na pomidory, lubię te osobliwości smakowe, kresowe, że tak powiem; serdeczności ślę za wielką wodę.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-89483716172440556822013-09-05T05:08:33.729+02:002013-09-05T05:08:33.729+02:00Marysiu, to juz kolejne wirtualne lato na Twoim Po...Marysiu, to juz kolejne wirtualne lato na Twoim Pogorzu, ktore nam pokazujesz.<br />Zawsze zachwycaja mnie te przestrzenie ktore nam pokazujesz.<br /><br />Pszczolki bedziecie hodowac, jestem pod wrazeniem! Zycze powodzenia i aby to korytko nie pozostalo marzeniem, cos wymyslisz i bedzie. <br />Moj p. lubi dlubac w drewnie gdyby bylo blizej to moze by cos dla Ciebie wystrugal:)<br /><br />Jestem bardzo ciekawa jak beda smakowaly pomidory kiszone. Ja lubie, w prawdzie sama nie robilam ale sa u nas sklepy prowadzone przez Rosjan i maja ich pod dostatkiem, zarowno czerwone jak i zielone.<br /><br />Pozdrawiam serdecznie:) Atanerhttps://www.blogger.com/profile/14103841614944654892noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-52363186616031631122013-09-03T18:14:37.883+02:002013-09-03T18:14:37.883+02:00Marysiu,przyzwyczaiłam się że w poniedziałkowy ran...Marysiu,przyzwyczaiłam się że w poniedziałkowy ranek zasiadam najpierw do czytania Twoich nowych wpisów i oglądania klimatycznych zdjęć.Praca może poczekać.Zasiadłam i wczoraj, z herbatą zieloną z suszonymi kwiatami,zacieram ręce bo czeka mnie duża przyjemność, a tu....nic, cisza, pusto.Jak to tak?<br />Pozdrawiam serdecznie i czekam na wieści i zdjęcia-w tym roku cały urlop przejeździłam "za chlebem" więc z sentymentem oglądam krajobrazy.<br />Duuuużo dobrego-DorotaDorotahttps://www.blogger.com/profile/12716924419883017872noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-15710593738060503072013-09-01T09:02:36.103+02:002013-09-01T09:02:36.103+02:00Witaj Mario.
Ach to Twoje pogórze.Nie dziwię Ci si...Witaj Mario.<br />Ach to Twoje pogórze.Nie dziwię Ci się,że tak lubisz spędzać tam czas.Ja oglądając tylko Twoje zdjęcia wpadam w nostalgię.Pieknie, i tak cicho i spokojnie.<br />Pozdrawiam serdecznie:))Teniahttps://www.blogger.com/profile/07546393720981149883noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-1158465607020161702013-08-31T19:46:28.593+02:002013-08-31T19:46:28.593+02:00Jesień zbliża się wielkim krokami, ale można usiąś...Jesień zbliża się wielkim krokami, ale można usiąść przy takim ciepłym piecu, przy takich pysznościach prosto z tego pieca wyjętych i rozkoszować się ciepłem oraz zapachem, gdy słota i ziąb za drzwiami:) Pszczółki mam nadzieję się zadomowią i będą obrotne:)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/01094355658604354143noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-74691483052252056112013-08-30T15:49:43.579+02:002013-08-30T15:49:43.579+02:00Oj! zapachniało aż tutaj.
Nie mam wędzarni i piec...Oj! zapachniało aż tutaj. <br />Nie mam wędzarni i pieca chlebowego - narazie. Stąd może moje tęsknoty za wielozadaniowym piecem do mojego nowego komina. Żeby i grzał i zachwycał ogniem i piekł i smażył i gotował i podgrzewał. Takiego zacznę szukać od jesieni.<br />A narazie wystarczy mi zapach z Twojego bloga Marysiu <br />Pellegrinahttps://www.blogger.com/profile/08448329111793185636noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-58559313983943825262013-08-29T22:45:30.712+02:002013-08-29T22:45:30.712+02:00Piękne, wspaniałe zdjęcia. Zostanę na dłużej na tw...Piękne, wspaniałe zdjęcia. Zostanę na dłużej na twoim blogu. Pozdrowienia i zapraszam na candyzieleniehttps://www.blogger.com/profile/05396163833765900407noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-53763401514279947412013-08-29T12:40:12.697+02:002013-08-29T12:40:12.697+02:00Olgo, wpadłam do chatki wczoraj, tylko na chwilę, ...Olgo, wpadłam do chatki wczoraj, tylko na chwilę, podlać pod folią, zebrać pomidory, mały spacer z psami i powrót do domu; dobrze, że uszłam z życiem przy zjeździe do domu, bo na obwodnicy jakiś szaleniec zaczął wyprzedzać na ciągłej, zabuczały na niego TIR-y z naganą; piec chlebowy z wędzarnią stoi na wolnym powietrzu, tylko wszystko jest zadaszone, komponują się razem, bo zbudowane z naszego kamienia potokowego, kiedyś wszyscy z niego budowali podwaliny pod domy, zabudowania gospodarcze czy piwnice; dalej sucho, choć prognozy obiecywały deszcz; serdecznie pozdrawiam, Olgo.<br /><br />Angelo, uroda Pogórza dodaje magii zdjęciom, dzięki i pozdrawiam.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-59314584256583043952013-08-28T11:12:03.730+02:002013-08-28T11:12:03.730+02:00magiczne zdjęcia :D
pozdrawiam, magiczne zdjęcia :D<br />pozdrawiam, angelahttps://www.blogger.com/profile/13986533035342023168noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-21685582428975179152013-08-28T08:34:16.204+02:002013-08-28T08:34:16.204+02:00Bardzo nastrojowy post Marysiu!Szkoda, że niemozes...Bardzo nastrojowy post Marysiu!Szkoda, że niemozesz byc na swoim Pogórzu cały czas - tyle miłosci jest w twych wszystkich czynnosciach, starania, znawstwa i dobrej ręki do roboty. Doceniasz to wszystko, co tam masz i dobrze sie tam czujesz - a my, twoi czytelnicy wraz z Toba, gdy dajesz nam kawałek swojego świata.<br />Cudne są te mgły poranne i zapachy jesienne. każda pora na naszych Pogórzach ma swój urok.<br />Piec chlebowy masz świetny oraz pomieszczenie na ten piec. Jest moim marzeniem posiadać u siebie cos takiego.Ale za duzo wciaz jest innych prac i wydatków, wiec pewnie długo jeszcze pozostanie to w sferze marzeń.<br />Serdecznie Cie pozdrawiam i dobrych dni późnosierpniowych życzę!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-23896345814115410652013-08-27T21:10:31.166+02:002013-08-27T21:10:31.166+02:00Maniu, moja lipka na wjeździe zrzuca liście na pot...Maniu, moja lipka na wjeździe zrzuca liście na potęgę, to samo topole przy drodze, bronią się w ten sposób przed suszą; a jak kisisz pomidory? bo ja tak, jak ogórki, tak samo zrobię paprykę, bo sprawdziła się, koniecznie z dodatkiem strąka chili; pozdrawiam.<br /><br />Zofijanno, goni nas w świat na kilka dni, a jak wrócę, to będę rozkoszować się wrześniem, babim latem, na grzyby pewnie nie ma co liczyć; ciągnie chłodem z ogrodu, flanelowa piżamka już w użyciu, czasami nawet ciepłe skarpety, bo stopy marzną; chleb jest pyszny, z dodatkiem ziaren, pachnie kminkiem, takiego nie upiecze się w piekarniku gazowym, piec chlebowy jest najlepszy, potem jeszcze suszę w nim pomidory, trzyma ciepło do następnego dnia; nie, z orkiszową nie próbowałam; pozdrawiam.<br /><br />Gooocha, a ja tak cieszę się, że znajdujesz tu odrobinę ukojenia, poczaruję Cie jeszcze trochę; serdecznie pozdrawiam.<br /><br />Kama, pewnie, że piękna, lubię ją pewnie bardziej od lata; zaniedbałam przez lato wędzarnię, piec chlebowy, a to tyle przyjemności, można sobie upichcić zdrowe jedzenie, ususzyć owoce, warzywa, a ile przy tym radości; lubię kuchnię kresową, prostą, a smaczną, która łączy w sobie wiele narodów, wielu potraw nie znam, ale mam nadzieję poznać; dziękuję za zaufanie i zaproszenie, skorzystam z wielką przyjemnością; późno dołączyłam do grona czytających bloga, bo kiedy jestem na Pogórzu, nie mam dostępu do internetu; pozdrawiam Cię, Kamo, serdecznie.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-17556434283016009242013-08-27T15:12:43.357+02:002013-08-27T15:12:43.357+02:00I znowu tutaj tak pachnąco i smacznie... piękne wi...I znowu tutaj tak pachnąco i smacznie... piękne widoki, prawda, jesień czuć z daleka.. ale przecież jesień też jest tak piękna! <br /><br />Pani Mario, wysłałam Pani zaproszenie na nowy blog, czy otrzymała je Pani?<br /><br />Pozdrawiam słonecznie, bo na Mazurach piękne słoneczko :)Kamahttps://www.blogger.com/profile/17052274943277788556noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-5613046759614499092013-08-27T12:37:11.079+02:002013-08-27T12:37:11.079+02:00Maryś - ja to już się boję wchodzić w każdy Twój n...Maryś - ja to już się boję wchodzić w każdy Twój nowy wpis. Bo znów mnie zaczaruje i oddech z zachwytu zatrzyma przy oglądaniu cudnych zdjęć, okraszonych nienachalną, balsamiczną dla duszy relacją. Tak i tym razem jest. Pozdrawiam!*gooocha*https://www.blogger.com/profile/02936610709954776042noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-1072472085086918552013-08-27T09:12:15.374+02:002013-08-27T09:12:15.374+02:00Uwielbiam te jesienne smuteczki, kocham wrzesień -...Uwielbiam te jesienne smuteczki, kocham wrzesień - chłód poranków<br />i ciepło dnia, nici babiego lata.<br />Wpadam w zachwyt nad Twoimi wypiekami- zwłaszcza nad pachnącym , wyrośniętym chlebusiem. Masz 'rękę do chleba i dobry piec. Miło u Ciebie.<br />Czy próbowałaś kiedyś upiec chleb z mąki orkiszowej?<br />Zofijannahttps://www.blogger.com/profile/10219632680731857711noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-85924779161128147592013-08-26T21:04:22.674+02:002013-08-26T21:04:22.674+02:00Czuć juz jesień w powietrzu, gdy szłyśmy w zeszłym...Czuć juz jesień w powietrzu, gdy szłyśmy w zeszłym tyg. z Przymiarek do Iwonicza, widać było już rudziejące czubki drzew, wszystko przez tą suszę! <br />Ja też planuję kiszenie pomidorów, dostałam przepis od pewnej Ukrainki, podobno zupa z nich pyszna.<br />Serdeczności :)maniahttps://www.blogger.com/profile/13840283214910367567noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-85887271815392036382013-08-26T19:33:39.822+02:002013-08-26T19:33:39.822+02:00Grażyno, to nie czary, tylko zwykła codzienność, k...Grażyno, to nie czary, tylko zwykła codzienność, którą bardzo lubię, spokojną i bez porywów; cieszę się, że zaglądasz; pozdrawiam serdecznie.<br /><br />Magdo, mój brat też wędzi tylko w dymie olchowym, a ja, ponieważ nie posiadam takowego drewna, daję bukowe polana, z niewielkim dodatkiem śliwki, bo sama śliwka jest dla mnie zbyt intensywna; a stare góralki z Krupówek barwią oscypki naparem z kawy czy herbaty, już nie pamiętam, i smarują olejem, żeby błyszczały, i mieszają mleko krowie z małą ilością owczego, a potem mówią, że tylko owcze ... to wszystko ze strony o serach kiedyś wyczytałam; ale to nie takie wielkie grzechy w porównaniu z dodawaniem chemicznych paskudztw, prawda?; pozdrawiam serdecznie.<br /><br />Agato, już na grzbiet wciągnełam polarową bluzę, na stopy ciepłe skarpetki, a w nocy śpię w grubej, flanelowej piżamie, chłody nastały; pozdrawiam.<br /><br />Mażeno, moja mama zawsze nas nazywała dziwakami, a mówiła tak: Niedziela, nagonią się cały tydzień, zamiast pojeść sobie, poleżeć, to idą gdzieś! ... albo: Psa nie wyrzucić na pole w tę zamieć, a oni jadą w jakieś góry! ... przyroda uspokaja, a jeszcze tak jak Wy, w miejskim pędzie, to wcale nie dziwię się, że uciekacie z miasta choć na chwilę; i lepiej być dziwnym niż prowadzić czcze rozmowy o niczym; placek z tego co pod ręką, najprostszy pod słońce; pozdrawiam serdecznie, Marzeno.<br />A mąż, który upiecze placek, to skarb.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-12244500626649118272013-08-26T14:57:07.281+02:002013-08-26T14:57:07.281+02:00Choć mieszkam w mieście, to robimy sobie, krótkie ...Choć mieszkam w mieście, to robimy sobie, krótkie wypady i patrzymy na pola i już zauważyliśmy jesień. Znajomi często się dziwią, że w samochodzie rozmawiamy o konturach chmur i kolorach pół i że widać jesień.<br />Ci z którymi ostatnio się wybraliśmy, dziwili się, oni raczej woleli o tym i owym i polityce i stwierdzili że my jacyś dziwni.. A przecież to przyroda daje sygnały i jak tu ich nie zauważać.<br />Twoje wędzonki cudowne a placek to sobie zrobię, albo mąż bo jemu wychodzi lepszy..<br />Uwielbiam Cię Marysiu i Twój blog, bo ja z tych dziwnych :)Mażenahttps://www.blogger.com/profile/05448101202245619641noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-64032483615769113642013-08-26T11:33:28.808+02:002013-08-26T11:33:28.808+02:00Ależ te zdjęcia cudne i okolice...A jesień już wid...Ależ te zdjęcia cudne i okolice...A jesień już widać i czuć...Aga Agrahttps://www.blogger.com/profile/10993629938043797957noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-80552863012688513992013-08-26T10:36:18.539+02:002013-08-26T10:36:18.539+02:00Mgła snująca się dolinami, dymy z ognisk, zapach p...Mgła snująca się dolinami, dymy z ognisk, zapach palonych łętów ziemniaczanych - moje ulubione klimaty.<br />Bardzo lubię zapach dymu z drewna jabłoni i śliwy, ale sery wychodzą wtedy zbyt jasne, no więc klasyczna olcha i już.<br />Chyba pierwszy raz nie umieram z głodu, czytając o Twoich smakołykach :)(bo zjadłam śniadanie)<br />Ściskam serdecznie!Magda Spokostankahttps://www.blogger.com/profile/16265876643446171356noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-31135801833587402982013-08-26T10:25:46.132+02:002013-08-26T10:25:46.132+02:00Jestes czarodziejka! mila, uspakajajaca atmosfera ...Jestes czarodziejka! mila, uspakajajaca atmosfera otacza Ciebie, dziala kojaco na mnie, ktora Cie podczytuje: sciskam serdeczniegrazynahttps://www.blogger.com/profile/02606552924534367414noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-7164396604149916122013-08-26T10:12:34.650+02:002013-08-26T10:12:34.650+02:00Sunnivo, wreszcie znalazłam trochę czasu, żeby odd...Sunnivo, wreszcie znalazłam trochę czasu, żeby oddać się jakże przyjemnym kulinarnym szaleństwom; czekam na babie lato, klucze żurawi, bociany już odleciały, lubię jesień, mimo to, smuteczek nadal w sercu siedzi; i ja pozdrawiam serdecznie.<br /><br />Krzyśku, nie widziałam ani jednego zimowita, pewnie susza wstrzymała rozwój cebulek, bo trawa też nie rośnie, a na grządce wzeszły ogórki, zieś już wyleciały, które wysiałam w lipcu, deszcz je obudził, ale to wszystko za późno; pozdrawiam.<br /><br />Ruda, osy zadomowiły się u nas, pełno ich gniazd, niektóre bardzo ładne, ale już są puste, owady poszukały już miejsca na zimowanie; pozdrawiam serdecznie.<br /><br />CarpeDiem, bywaj, bywaj jak najczęściej, zapraszam serdecznie; i pozdrawiam.<br /><br />Wkraju, wyglądam deszczu, mimo, że to nieprzyjemna pora, może podniesie się poziom wód i studnia znowu zacznie działać; coś mi się wydaje, że złota jesień wyciągnie Cię na szlaki, bodaj na weekendy, a okoliczności się uładzą i będą sprzyjać; i ja pozdrawiam.<br /><br />AnkoJ, chlebek wzbogaciłam ziarnami, upieczony na liściu kapusty, a potem jeszcze suszyłam pomidory, to przyjemnośc nie śpieszyć się nigdzie i powolutku robić wszystko, każda czynność wymaga serca; serdeczności ślę.<br /><br />Anko Wrocławianku, ach! to chyba ten wschodni wiatr zawiał do Ciebie zapachy :-) dym specjalny do wędzenia, bukowy z dodatkiem śliwki, nikt nie pozostaje obojętny na ten zapach; pozdrawiam Cię serdecznie.<br /><br />Nika, kiedy to wszystko stygnie w domku, to zapach wabi niesamowicie, nawet psy chodzą z nosami do góry; u nas winogrona dopiero łapią kolory, ale będzie urodzaj, nasze są zwykłe, granatowe, jakaś stara odmiana, ale słodkie; pozdrawiam cieplutko z chłodnego skrawka Polski.<br /><br />AniuA, rybkę moczę przez noc w słonej wodzie z przyprawami z torebki, czasami dodaję plastry cebuli, a przed wędzeniem dokładnie musi ocieknąc, wręcz osuszyć się, wtedy ładnie łapie kolor, smak i nie jest rozlazła; tak mieliśmy w tamtym roku z Miśką w Bieszczadach, wcale nas strażnik nie wpuścił na szlak, a w Karkonoszach wszędzie można z psami, w Czechach też, komu one przeszkadzają na smyczy? jakieś wariackie przepisy; serdeczności ślę, Aniu.<br /><br />Beti, narzekaliśmy na upały, a teraz, kiedy zrobiło się chłodniej, chciałoby się znowu, choć trochę jeszcze, ciepła; mam nadzieję, że lato jeszcze wróci; pozdrowienia ciepłe ślę.<br /><br />Marysiu, to niby nieuchronność pór roku, ale jednak lata żal; tak jak pisze Beti, jestem za latem przez 10 miesięcy, ależ byłoby fajnie; pozdrawiam cieplutko.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-32625249976952025562013-08-26T09:32:06.718+02:002013-08-26T09:32:06.718+02:00U mnie też snuje się wszędzie smuteczek że lato od...U mnie też snuje się wszędzie smuteczek że lato odchodzi.Wędzone rarytasy pycha.Pozdrawiam i dobrego dnia.Atelier Marysihttps://www.blogger.com/profile/16574812682096860204noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-75023842441731575812013-08-26T09:30:21.113+02:002013-08-26T09:30:21.113+02:00Lato powinno trwać 10miesięcy,a reszta to mogłaby ...Lato powinno trwać 10miesięcy,a reszta to mogłaby być zima....dobrze że można zatrzymać je na zdjęciach>>Pozdrowionka.Betihttps://www.blogger.com/profile/09073391482392773433noreply@blogger.com