tag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post988910410329507708..comments2024-03-27T13:29:44.112+01:00Comments on Nasze Pogórze: Nastrojowo, listopadowo, zaduszkowo ...Maria z Pogórza Przemyskiegohttp://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comBlogger26125tag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-35210704569329115162020-12-02T05:51:32.395+01:002020-12-02T05:51:32.395+01:00Piranio, masz duszę wędrowca, ciekawość świata, ch...Piranio, masz duszę wędrowca, ciekawość świata, chęć poznawania, to pewnie ta młoda dusza, która siedzi w Tobie, każe Ci już czekać wiosny:-) pozdrawiam.<br /><br />Mania, bo często-gęsto żałowaliśmy, że nie mamy ze sobą gorącej herbatki i jakiejś małej przekąski do niej, więc tym razem przygotowaliśmy się; dawno byłam na Łopienniku, to chyba moja pierwsze zdobyta góra na rajdzie walterowskim:-) pozdrawiam.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-14768683854095881842020-11-30T17:53:15.780+01:002020-11-30T17:53:15.780+01:00 Prawdziwi z Was turyści, przygotowani na każdą ew... Prawdziwi z Was turyści, przygotowani na każdą ewentualność :) A Kopystańka od wschodu przypomina Łopiennik :)<br />Serdecznościmaniahttps://www.blogger.com/profile/13840283214910367567noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-67321203574203393662020-11-30T15:16:57.714+01:002020-11-30T15:16:57.714+01:00Kilka znajomych miejsc i już mi się tęsknota w włą...Kilka znajomych miejsc i już mi się tęsknota w włączyła... byle do wiosny:0<br />Pozdrawiam.Zielonapiraniahttps://www.blogger.com/profile/13112390003919260061noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-35041514337975586032020-11-28T09:38:28.278+01:002020-11-28T09:38:28.278+01:00Maciej, też tak sobie pomyślałam, że co ze zmianą ...Maciej, też tak sobie pomyślałam, że co ze zmianą czasu:-) pieńków raczej przestawić się nie da, a poza tym turyści bywają tam raczej w porze bezśnieżnej, zimą przysypane:-) ślicznie, melancholijnie ... dziś pada śnieg, a więc czas sprzed tygodnia bardziej sprzyjający, ale i tak wybieramy się na wędrówkę; pozdrawiam.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-22263646816236787112020-11-27T17:39:16.199+01:002020-11-27T17:39:16.199+01:00Oj ślicznie i melancholijnie!
Ale jak zegar pokazy...Oj ślicznie i melancholijnie!<br />Ale jak zegar pokazywał dobrą godzinę latem, to teraz nie będzie - chyba że go przestawiono na "czas zimowy" Beskidnickhttps://www.blogger.com/profile/16828185261308231257noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-6922979153902513602020-11-27T07:30:58.737+01:002020-11-27T07:30:58.737+01:00Lidka, święta prawda:-) ... ale że o tej godzinie?...Lidka, święta prawda:-) ... ale że o tej godzinie???<br /><br />Krystynko, kiedyś marzył mi się zegar słoneczny w mniejszym wydaniu, na kamiennej płycie, ale marzenie niezrealizowane; ciekawy pomysł na nagrobek w kształcie zegara, taki nowatorski:-) dla mnie może być zwykły kamień pod jabłonkami w sadzie:-) jakoś z tym czasem nie mogę dojść do ładu, mam go coraz mniej, i zegarka nigdy nie nosiłam:-) pozdrawiam.<br /><br />Krzysztof, a ja czekam na opis Twojej pierwszej wyprawy na lubelskiej emeryturze, bardzom ciekawa, dokąd skierujesz kroki:-) ha! pogórzańskich ciekawostek mnóstwo, sami jeszcze je odkrywamy, ale także chodzimy po starych śladach; opadły liście, więcej teraz widać; w tym roku odeszło kilku kolegów męża, to także mój rocznik ... i zawsze sobie powtarzam, że trzeba cieszyć się każdym dniem; pozdrawiam.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-72213386306071674002020-11-26T22:22:40.114+01:002020-11-26T22:22:40.114+01:00Muszę zapisywać chwalone przez Ciebie miejsca żeby...Muszę zapisywać chwalone przez Ciebie miejsca żeby wkrótce, mam taką nadzieję, je zobaczyć.<br />Poszedłbym na wędrówkę niechby i w chmurny dzień listopada.<br />Mario, coraz częściej widzę nagrobki moich rówieśników, ech.Krzysztof Gdulahttps://www.blogger.com/profile/06523514782120741183noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-45714647820289203012020-11-26T20:46:15.020+01:002020-11-26T20:46:15.020+01:00To fajny pomysł ten zegar słoneczny, prosty ale in...To fajny pomysł ten zegar słoneczny, prosty ale interesujący. <br />I ciekawy nagrobek kapliczka, pomyślałam więc, że chciałabym na swym grobie mieć zegar słoneczny, ktoś by przystawał, sprawdzał godzinę, zadumał się może nad czasem. Pewnie to byliby starsi ludzie bo mówią, że starsi mają czas a młodzi zegarki. Pellegrinahttps://www.blogger.com/profile/08448329111793185636noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-89120055814875528202020-11-26T17:48:23.765+01:002020-11-26T17:48:23.765+01:00jak to mówią: kto rano wstaje... :)jak to mówią: kto rano wstaje... :)Lidkahttps://www.blogger.com/profile/08826943156704758474noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-49406998580363272982020-11-26T06:43:17.950+01:002020-11-26T06:43:17.950+01:00Lidka, porzuconego pieska nie widziałam od dłuższe...Lidka, porzuconego pieska nie widziałam od dłuższego czasu, ale mieszkańcy mówili, że pojawiał się, zgłosili do gminy; ten mały wędrownik radosny, ma dom, chodzi na wycieczki; cykliczny 11 listopad w Beskidzie, odpadł, jak wiele innych imprez, wirus namieszał, to pewnie główny powód; Bady za tęczowym mostem ... taką pustkę najlepiej zapełnić nowym futrzakiem do kochania:-) a tak w ogóle, to jeszcze nie położyłaś się spać czy już zaczęłaś dzień? czas komentarza całkiem niechrześcijański:-) pozdrawiam.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-2829489724577932862020-11-26T04:20:05.119+01:002020-11-26T04:20:05.119+01:00Kiedyś wczesniej pisałas o smutnym psiaku pod kapl...Kiedyś wczesniej pisałas o smutnym psiaku pod kapliczką, teraz na szczęście ten radosny :) Takie wycieczki cmentarne te w listopadzie...nam nie było dane ruszyć w B.Niski, ale i tutaj mamy pojedyncze gdzies po lasach. Zawsze odwiedzałam je z naszym Badym, teraz nie ma kto mnie ciągnąć w las. Ale chyba za kilka dni pojawi się ktoś nowy w naszym domu, i znów będzie spacerowo :)Lidkahttps://www.blogger.com/profile/08826943156704758474noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-31007131976904137582020-11-25T10:57:16.063+01:002020-11-25T10:57:16.063+01:00Bożena, takie to dziwne Zaduszki w tym roku; niezw...Bożena, takie to dziwne Zaduszki w tym roku; niezwykłe zwyczaje psów, tak sobie myślę, że może kiedyś dostał jeść od turystów, nikt go nie przeganiał, więc teraz uzurpuje sobie psisko prawo do wszystkich przejezdnych, zna trasę i oprowadza; bo nie idzie dalej, tylko wraca do swojego miejsca; pozdrawiam.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-8607902245312487712020-11-24T18:00:15.307+01:002020-11-24T18:00:15.307+01:00Przede mną dopiero takie indywidualne zaduszki. Je...Przede mną dopiero takie indywidualne zaduszki. Jedziemy do Kędzierzyna-Koźla i będziemy w przyszłym tygodniu objeżdżać groby bliskich i znajomych. Z ciekawością przeczytałam historyjkę pieska " towarzysza wędrówki". Jest to bardzo zbliżona historia do tej, którą usłyszałam od mojego męża, który na rowerze wybrał się na parogodzinny objazd okolicznych dróg i bezdroży. <br />W pewnym momencie dołączył do niego duży , biały kundel, który zaczął biec równolegle z rowerem. Towarzyszył mu przez całą drogę. Nie był zainteresowany obszczekiwaniem kręcących się pedałów, a bardziej wycieczką. Gdy po dwóch godzinach mąż wracał, pies opuścił go w tym miejscu, w którym dołączył.Pozdrawiam Cię serdecznie :)Bozenahttps://www.blogger.com/profile/00588072577787488238noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-23646157683703365522020-11-24T13:08:26.171+01:002020-11-24T13:08:26.171+01:00Agatek, dzięki Ci wierna Czytelniczko:-) i Tobie z...Agatek, dzięki Ci wierna Czytelniczko:-) i Tobie zdrowia; pozdrawiam.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-31196633053934791812020-11-24T08:15:33.805+01:002020-11-24T08:15:33.805+01:00Jestem, zaglądam ale nie zawsze piszę... ale bardz...Jestem, zaglądam ale nie zawsze piszę... ale bardzo lubię zaglądać na twój blog. Zdrowia życzę :)agatekhttps://www.blogger.com/profile/13921772383751257960noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-23484541180434068452020-11-24T06:26:54.041+01:002020-11-24T06:26:54.041+01:00Wkraju, dlatego wczoraj nawet nosa nie wyściubiłam...Wkraju, dlatego wczoraj nawet nosa nie wyściubiłam na podwórze:-) bardzo współczuję wypadku żony, złamanie w dzisiejszych czasach i dostanie się do medyków, a potem kontrole to solidne wyzwanie; to taki bonusik na sam koniec za pochmurny dzień:-) pozdrawiam.<br /><br />Don,t blink, to prawda, i zresztą nie tylko jesienią; czasami usiądę z książką na kolanach, zapatrzę się na widoki zaokienne i tak trwam:-) nie ma się czego obawiać, droga na Birczę jak każda inna, no chyba że serpentyny, ale i zimą się tędy jeździ; my uciekamy z głównych dróg, szukamy bocznych, mniej uczęszczanych, ale i widokowych; po wędrówce bieszczadzkiej kierowca ma prawo czuć się zmęczony:-) pozdrawiam.<br /><br />Ikroopka, tak, kto szuka spokoju i wytchnienia, jedzie w Beskid, tam nie ma takich tłumów jak w Bieszczadach; powiem szczerze, że choć mamy blisko, nie jeździmy w tłumy na szlakach, wystarczy nam nasze bezludzie:-) jest sporo szlaków, mnóstwo miejsc do wędrowania, małych połoninek, błota też:-) zaraz zajrzę do wpisu o piesku, na Śnieżniku byliśmy raz, miło wspominamy; pozdrawiam.<br /><br />Basia, to najczęściej spontaniczne wyjazdy, bo zazwyczaj odbywa się to tak, pojedziemy tam, a potem się zobaczy:-) mamy za oknem na łąki za potokiem, Kopystańkę, tam słońce pierwsze dociera, a zatem i widoki przednie o każdej porze; tak, nagrobek wyjątkowy i napis, znak, że leży tu człowiek o ciekawym życiorysie; szkoda tylko, że tak krótko cieszył się pan Piotr pogórzańskim życiem; pozdrawiam.<br /><br />Elaj, a gdyby tak wyrzucić wszystkie zegarki czy inne czasomierze, myślisz, że wtedy czas zwolniłby? a wydawało mi się, że w pewnym wieku już nie muszę się nigdzie śpieszyć, nic na siłę, a tu czasu brakuje i ucieka tak szybko:-) nagrobek niezwykły, jak mała kapliczka, malunek jak ikona, napis z serca płynący; jest taki cmentarz w Rumunii, a Sapancie, nazywa się Wesoły cmentarz, wszystkie nagrobki przyozdobione malunkami-scenkami z życia, napisami; można spędzić tam sporo czasu; pozdrawiam.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-44012020556059578112020-11-23T22:39:42.854+01:002020-11-23T22:39:42.854+01:00A ja ciągle się zastanawiam, jak to jest z tym cza...A ja ciągle się zastanawiam, jak to jest z tym czasem. Dopiero pożegnaliśmy lato, a tu już zima za pasem. Nagrobek Piotra Aleksandrowicza bardzo ciekawy, jeden z tych przy których trzeba się zatrzymać, popatrzeć i ... pomyśleć.elajhttps://www.blogger.com/profile/13413148421910097088noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-70058934609077264052020-11-23T20:58:28.697+01:002020-11-23T20:58:28.697+01:00Wasze wycieczki Marysiu zawsze są wspaniałe. Słońc...Wasze wycieczki Marysiu zawsze są wspaniałe. Słońce tak pięknie operuje po górach i wzniesieniach. A nagrobek mnie zachwycił, takie powinny być nagrobki.BasiaWhttps://www.blogger.com/profile/13399197400070415037noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-72088838543055914872020-11-23T17:10:25.645+01:002020-11-23T17:10:25.645+01:00Przełom sierpnia i wrzesnia spędziłam w Beskidzie ...Przełom sierpnia i wrzesnia spędziłam w Beskidzie Niskim, zahaczyłam o Bieszczady (ale tylko zapora i Łopienka, na więcej nie było czasu) i kiedy tak czytam i oglądam, to mi sie az serce i nogi rwą do tych twoich krajobrazów... <br />A przy okazji przypomniał mi się Misiek z Masywu Śnieżnika, jakby ci sie chciało, to tu jest, archiwalnie :) <br />https://ikroopka.home.blog/2010/10/06/misiek-z-masywu-snieznika/<br />Pozdrawiam:)<br />ikroopkahttps://www.blogger.com/profile/15447873526476862535noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-48190495941200262832020-11-23T14:41:05.436+01:002020-11-23T14:41:05.436+01:00 Niezwykle malownicze jesienią jest Pogórze. Częst... Niezwykle malownicze jesienią jest Pogórze. Często wracam przez te tereny z Bieszczad. Ostatnio rozważaliśmy powrót drogą na Birczę. Niestety zrezygnowaliśmy z powodu zmęczenia kierowcy, bo jak piszesz droga trochę dłuższa. Ponoć zimową porą jest też bardziej niebezpieczna.don't blinkhttps://www.blogger.com/profile/16263744158722157109noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-66455066002426722682020-11-23T14:27:55.939+01:002020-11-23T14:27:55.939+01:00U nas też wieje, jest szaro, buro i ponuro. Krajob...U nas też wieje, jest szaro, buro i ponuro. Krajobrazy miejskie nie zachęcają do wyjścia w dodatku żona złamała nogę i siedzimy. Dlatego z przyjemnością powędrowałem z Wami, a zachód słońca cudowny. Pozdrawiam serdecznie :)wkrajhttps://www.blogger.com/profile/10336292803293779050noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-69942079881319660542020-11-23T10:14:15.891+01:002020-11-23T10:14:15.891+01:00Agnieszko, a tak, bo i pogórzańskie tereny ciekawe...Agnieszko, a tak, bo i pogórzańskie tereny ciekawe; pozdrawiam.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-41130048989087885042020-11-23T10:13:19.325+01:002020-11-23T10:13:19.325+01:00Ania, łączy w sobie dwa Pogórza; piękny ten nagrob...Ania, łączy w sobie dwa Pogórza; piękny ten nagrobek i dla mnie, tyle serca w nim; szkoda, że pan Piotr tak krótko cieszył się swoją chatą; wieje nieprzyjemnie, bo gdyby nie ten wiatr, byłoby całkiem-całkiem; człowiek kręci się w kółko, a jeszcze to, a jeszcze, a wietrzysko zdradliwe; w kominku pali się ogień, od razu przyjemnie; już błądzę po stronach z nasionami:-) pozdrawiam.<br /><br />Grażyna, o, tak, trzeba się zabezpieczać; wyszłam tylko na chwilę zgrabić liście w getrach, niefortunny skręt i od razu poczułam, że jednak trzeba już cieplej ogacić się na taką pogodę; najładniej w słońcu, choć nie ma liści, modrzewie jeszcze złocą się; bo co robić w chatce cały dzień? taki spacer to dla zdrowia i podreperowania kondycji; nagrobek inny od wszystkich, drewniany, malowidło tyle serca ukazuje, a tę drogę wybieramy raz na jakiś czas, choć dłuższa o wiele kilometrów; dla tych widoków, choć musiałabym co chwilę zatrzymywać auto, bo sama wiesz, jakie zdjęcia wychodzą zza szyby:-) jeśli te pieski mają domy, to wszystko w porządku, gorzej gdy nie mają gdzie wrócić, bo i takie spotykaliśmy, na zimę życie przenosi się w doliny, to przede wszystkim w Rumunii; pozdrawiam.<br /><br />Ola, nie mogę się połapać, jak ten czas szybko ucieka, dopiero było 1 listopada, a już kończy się miesiąc; i gdyby ktoś zapytał, co wydarzyło się w tym czasie, nie umiałabym powiedzieć; jak nie ma mgły przysłaniającej świat, to widoki zawsze są, nawet w pochmurny dzień, a skoro jedziemy autem, to i schronienie; choć widzieliśmy wędrowców na przystanku, raczyli się też herbatką, i chyba w planie była dalsza wędrówka szlakiem, bo w weekendy komunikacja publiczna bardzo słaba; cóż nam teraz robić? tylko czytać, oglądać, bądź pokręcić się po najbliższej okolicy:-) pozdrawiam.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-32253403777978907292020-11-23T08:21:54.472+01:002020-11-23T08:21:54.472+01:00Oj tak jesień jakaś krótka pomału nas opuszcza rob...Oj tak jesień jakaś krótka pomału nas opuszcza robiąc miejsce zimniejszym klimatom. Kolejna fajna wycieczka, pomimo gorszej pogody, widoki zawsze będą jak nie piękne to nadzwyczaj tajemnicze. Ty potrafisz pokazać i zachęcić jak nie do wybrania się w te miejsca, to przynajmniej do poczytania więcej o tych terenach. U mnie już pierwsze przymiarki do mroźniejszych nocy, a póki co to szaro i buro. Trzymajcie się ciepło i zdrowo.Aleksandra I.https://www.blogger.com/profile/05947649209813935395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8478722232041738690.post-15018164651266225292020-11-23T06:44:45.036+01:002020-11-23T06:44:45.036+01:00Rzeczywiscie bylo rzeszywajaco zimno, wyszlam w so...Rzeczywiscie bylo rzeszywajaco zimno, wyszlam w sobotei szybko wrocilam do domu, bo mnie przewialo, wiem, po prostu ubralam sie nie tak. <br />A u Ciebie ciagle pieknie wokol, jeszcze jesien urokliwa, Wasze eskapady godne pozazdroszczenia i jak milo po takich wrocic do cieplej chatki i napic sie goracej herbaty. <br />Grob Piotra Aleksandrowicza bardzo mi sie spodobal, piekny,oryginalny, wzruszajacym wart okreznej drogi.<br />A takie pieski werowniczki to na calym swiecie sie znajduja,w czasie moich wedrowek po Andach wenezuelskich bardzo czesto jakis piesek wioskowy pojawial sie chodzil z nami na dlugie spacery...<br />Pozdrawiam o porankugrazynahttps://www.blogger.com/profile/02606552924534367414noreply@blogger.com