I rzeczywiście, na łące tuż przy 3 wysokich drzewach kwitną z rzadka rozrzucone, kawałek dalej trochę więcej ...
Już wsiadłam do auta i miałam odjeżdżać, ale skusiła mnie droga skrajem pola, wyjeżdżona przez ciągniki. Przejechałam prawie za pas trzcin, a tam ... nie do wiary ... tysiące ich, gdzie się człowiek nie obejrzy, tam wszędzie szachownice ...
Dziś , wracając do domu, jeszcze raz wstąpiłam popatrzeć na te cudowności, w kroplach deszczu na pewno jeszcze ładniejsze ... ale już nie byłam sama. Na skraju łąki, pod krzakami również chodzili ludzie, fotografujący z zapałem tę wielce oryginalną, unikatową kwietną łąkę, nie zwracając uwagi na deszcz ...
Po drodze z rozbawieniem patrzyłam jeszcze na dwa zające w zalotach, były w takim miłosnym amoku, że dopiero kilka metrów przez samochodem opamiętały się:-)
Na Pogórzu już przeszła pierwsza wiosenna burza, z grzmotami, błyskawicami. Kopystańka w oddali zarysowała się wyraźnie na tle burzowych, ciemnych chmur ... brzozowy zagajnik poniżej, gdzie często obserwujemy łanie, cały w młodziutkiej zieleni ...
... kwitną też tarniny, dzikie czereśnie ...
Martwi mnie trochę to zimno i kwitnące drzewa, owady nie zdążą ich zapylić i nie będzie owoców, ale w końcu jaki wpływ ma człowiek na pogodę. Monitoruję rozwój czosnków na grządce, rosną w oczach, to prawdziwe potwory:-)
W przydrożnej dąbrowie łany już przekwitających kokoryczy ... rosną w rowie, po jednej i po drugiej stronie drogi, a już między drzewami jest ich mnóstwo ...
To może pokażę jeszcze ten niepokojący księżyc, który udało mi się sfotografować w bezchmurny wieczór, bo teraz to tylko chmury i chmury:-)
Mili moi Czytelnicy! Życzę wszystkim spokojnych Świąt, wiele życzliwości i dobrych myśli, a jeśli już poświętujecie, skosztujecie pysznych potraw i zapragniecie chwili odpoczynku od stołu, to może warto wyruszyć na wycieczkę do lasu, gdzieś poza miasto, ot! choćby na krównickie łąki, kto ma blisko:-) bywajcie w zdrowiu, pa!
22 komentarze:
MArio! chcialabym kiedys zobaczyc te ląkę pelna szachownic...co za piekne zjawisko przyrodnicze, pewnie unikalne w Polsce. Masz wiele atrakcji w poblizu Ciebie. Zycze Ci wspanialych Swiat!
Też byłem na szachownicy , tego roku wcześnie zakwitła . Fajnie wyszedł ten księżyc . Świąteczne pozdrowienia . Piotrek.
Niesamowite te szachownice, cud nad cuda.
Marysiu - najlepsze życzenia, zdrowia, pomyślności i przychylności natury dla ogrodniczki. Ściskam świątecznie
Nigdy nie widziałem tych kwiatów, a szkoda. Nie dziwię się tamtym ludziom; ich ciekawość, chęć obejrzenia szachownic, dobrze do nich usposabia.
Wiosna, nareszcie wiosna!
Dwa ostatnie zdjęcia bardzo mi się podobają.
Mario, dziękuję za życzenia. Tobie i Twoim bliskim życzę poczucia bliskości między wami. Sobie życzę następnych Twoich ładnych, dających poczucie miłej egzotyki i ciepła, wpisów.
U Ciebie prawdziwa Wielkanoc, księżyc w pięknej pełni- tak ma być, łąki pełne kwiatów jakby w naturalny sposób chciały się pokłonić Panu...
Błogosławionych Świąt Marysiu.
Piękna łąka i jeszcze piękniejsze życzenia.
Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt :D
Ta weryfikacja przed napisaniem komentarza jest koszmarna :/
Takie ilości szachownic to widok naprawdę niesamowity ! Jedyny w swym rodzaju ! Mam czosnek niedźwiedzi - całe 7 rozrośniętych sadzonek [:-)] - ilość nie zmienia się od 4 lat - ale liście maja znacznie szersze. Pewnie to ten ogrodowy tak różni się od dzikiego.
Marysiu, miłych, wesołych i rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy Ci życzę !
Piękności :-) Wszelkich łask od Chrystusa Chwalebnie zmartwychwstałego!
Jeszcze jej w naturze nie widziałem... spore zaniedbanie.
Tarnina tomchyba bardziej śliwa niż wiśnia?
W Rzepienniku było w środę rano trzy stopnie na minusie.
Faktycznie kwiecia mnóstwo a zapylacze w pojedynczych sztukach liczone, marnie.
Prawdziwie Zmartwychwstał! Alleluja! Radosnych Świąt Wielkiejnocy.
Mario
Życzę Tobie oraz całej rodzinie Najwspanialszych Świąt.
Pozdrawiam serdecznie Tomasz
Szachownice opalały się przez sitko :)
Pięknych Świąt Maryniu, radosnych spotkań przy świątecznym stole, smacznego jajka i samych przyjemności :)
Wesołych Świąt, Mario! W IZerach też sporo juz kwitnie kwiecia. przede wszystkim żonkile. Ale takich cudow jak szachownica u nas nie widziałam!
Mario przyjmij życzenia radosnych, wesołych Świąt Wielkanocnych, pokoju ducha, wiary w Boga i w ludzi. Umiejętności dostrzegania piękna tego świata i oczywiście wiary w Siebie i swoje możliwości.
Dobrych i ciepłych chwil w gronie rodziny i przyjaciół oraz wesołego Alleluja!:-)
Piękne te łąki z szachownicami. Pozdrawiam świątecznie.
Ależ te szachownice przepiękne, u mnie nie spotykane, chyba, że gdzieś w ogródku. I u mnie kwitną różne krzewy, drzewa jest momentami pięknie. Niestety Święta mijają w zimnej temperaturze. Pozdrawiam cieplutko.
Grażyno, to nic trudnego, trzeba sobie tylko zarezerwować dzień w połowie kwietnia i przyjechać na południowy wschód:-) tak, jedyne stanowiska szachownicy w Polsce, atrakcja przyrodnicza klasy "O":-) i wzajemnie, pozdrawiam.
Piotrek, grzechem byłoby nie zajrzeć tam na łąki w czasie kwitnienia szachownicy; dzięki i pozdrawiam.
Jola, atrakcja botaniczna, staram się co roku tam być w czasie kwitnienia szachownic; i wzajemnie, Jolu, pozdrawiam.
Krzysztof, gdzie indziej to tylko w ogrodzie można je podziwiać, a mnie bardzo interesują rośliny na naturalnych stanowiskach; dzięki, i wzajemnie:-) pozdrawiam.
Basia, i mróz, który zwarzył kwiatowe piękno, ale pewnie tak musi być; wzajemnie, Basiu, pozdrawiam.
Agatek, i Tobie najlepszego; nie wiem, jak poradzić sobie z tą weryfikacją, boję się cokolwiek ruszać, żeby nie popsuć.
Ania, tysiące oryginalnych dzwonków na łące, naprawdę jest na co patrzeć; a nie kwitnie Twój czosnek? rozsiewa się też z nasionek, i poszerza zasięg:-) i wzajemnie, Aniu, pozdrawiam.
Staszek, a jakże, nie sposób być obojętnym na takie piękno:-) dzięki, i wzajemnie; pozdrawiam.
Maciej, a zatem trzeba nadrobić zaniedbanie, warto:-) tak, tak, jak najbardziej śliwa; dziś u nas -5, i wszystkie magnolie zwarzone; nie będzie to dobry rok dla owoców; dzięki za życzenia, i wzajemnie, pozdrawiam.
Tomasz, dziękuję pięknie, odwzajemniam życzenia; i pozdrawiam.
Mania, bardzo ładna opalenizna:-) dzięki wielkie, i wzajemnie; pozdrawiam.
Ania, u Was szachownica tylko w ogrodzie, w naturze tylko u nas:-) żonkile też piękne; odwzajemniam życzenia, dzięki, i pozdrawiam.
B.Cat, ujmujące życzenia, dziękuję pięknie i pozdrawiam.
Wkraju, bardzo oryginalne:-) i ja pozdrawiam.
Ola, właśnie, gdzie indziej tylko w ogródku, bo w naturze to tylko u nas pozostały; eh, mróz zniszczył wszystkie magnolie; pozdrawiam.
Myślałam, że takie widoki możliwe są tylko w Anglii. Normalnie konkurencja dla krokusów w Dolinie Chochołowskiej :) . Może nie warto tego rozgłaszać go zadepczą.
Uwielbiam te szachownice, ale w ogrodzie jakoś nie chcą się zadomowić.
Ewa, no ba! bardzo oryginalna konkurencja dla krokusów:-) to jest rezerwat, znany, rozgłaszany przez tv, lokalną prasę, dobrze, że nie każdy tam trafi; łąki są lekko podmokłe, torfiaste, może takie środowisko trzeba im stworzyć w ogrodzie; pozdrawiam.
Jak wiosennie u Ciebie, i kolorowo. Wiosna, bo szachownice u Marysi!!! A na tym ostatnim zdjęciu widzę się jak przysiadam na pniaczkach i patrzę na świat przez koronkę wiosennych listków
Takiej ilości szachownic nigdy jeszcze nie widziałam!., niesamowite, pozdrawiam
Krystynko, nadchodzi wczesna wiosna, szachownice muszą być, tym bardziej, że to wyjątkowa osobliwość na skalę krajową:-) to moja leszczyna, podświetlona zachodzącym słońcem; teraz zieleń aż kłuje w oczy, ulotne to chwile, bo za chwilę wszystko ściemnieje:-) pozdrawiam.
Basia, szachownice w naturze to naprawdę zadziwiające zjawisko, zresztą zobaczyć rośliny znane z ogrodu w takiej ilości, rzeczywiście niesamowite; jeżdżę tam co roku, zawsze jednakowo zauroczona; pozdrawiam.
chyba nigdy nie zwróciłabym uwagi na te roślinkę o nietypowym kwiatku :) a tak ...będąc w najpiękniejszym parku Holandii ,zobaczyłam ją , taką inną i niepozorną wśród tulipanów
zajrzyj koniecznie do mnie 1 maja
Prześlij komentarz