Odeszła po ciężkiej chorobie ...
W czasach szkolnych zbierałam wycinki z gazet z jej zdjęciami, naklejałam do zeszytu, chyba każda dziewczyna posiadała taki zeszyt.
Obok zdjęć Bardotki, Sofii Loren, Giny Lollobrigidy były zdjęcia naszych polskich aktorek ...
W 1974 roku wszedł na ekrany "Potop", z Małgorzatą Braunek w roli Oleńki ...
Była dla mnie wzorem, kiedy brałam udział w szkolnej akademii, bo mnie również przypadł epizodzik z "Potopu", z okazji jakiejś sienkiewiczowskiej wieczornicy ... "Jędruś, ran twoich niegodnam całować" ...
Spoczywaj w pokoju, pani Małgorzato ...
9 komentarzy:
Piękna kobieta. Też byłam w szoku.
Mario, czyt tobie też wyświetlacz nie pokazuje ostatnich wpisów innych blogowiczów?
Strasznie mi żal - tak szybko odeszła. Miałam nadzieję, że pokona chorobę.
Miałam i ja taki zeszyt ale to było wcześniej, inne aktorki, chociaż BB i CC też tam były. Śliczną byłaś Oleńką i ten wzruszający serdaczek. Polubiłam Panią Małgorzatę po przeczytaniu jej książki "Jabłoń w ogrodzie ..." ale to jest sympatia gorąca. Dobrze, że została książka i rozlewisko.
Piękna kobieta z piękną duszą i niesamowitym uśmiechem.
Wiesz, Mario, mnie się ona z tym samym epizodem kojarzy...
Oleńka, Izabela Łęcka mają i będą mieć dla mnie zawsze jej twarz. Bardzo lubiłam Małgorzatę Braunek i żal mi, smutno, gorzko, że odeszła tak szybko, że jej juz nie ma, jeszcze tyle mogłą zagrać, jeszcze tyle swych twarzy pokazać, zachwycić...Szkoda i przykro bardzo!
Tez mialam taki zeszyt! jak mi szkoda Malgorzaty Braunek...piekna, interesujaca i bardzo madra i ciepla kobieta.
Podobno odeszła spokojnie, ze zgodą.
Bez tego potwornego lęku, który robi z człowieka szmatę i wykrzywia cały świat wokoło.
A to najwięcej co można.
Podziwiam.
Była nie tylko świetną aktorką, ale też walczyła o dobro zwierząt.
Prześlij komentarz