czwartek, 25 kwietnia 2013

Chciałabym taki kolor ...

...  żeby nie był za ciemny ... za jasny też nie ... i nie czerwony ... za pomarańczowy też nie ...
Sprzedawca uśmiechnął się i powiedział: - To będzie ten!
Rzeczywiście, ciepły brązik, na wzorniku wyglądał bardzo ładnie.
Ale na deskach sosnowych, malowanych dwukrotnie wcale nie osiągnęłam tego efektu ... ale co tam! zawsze można przyciemnić ... tylko, że te deski znajdują się już w wykończeniach "kukułek" dachowych ...
trzeba długą drabinę i leźć wysoko.
Remontujemy się dalej, trwa borowanie ścian, cementowy pył unosi się wszędzie ... kąt po kominku straszy rurą spalinową z nałożonym workiem, bo śmierdzi spalenizną ... worek, w zależności od wiatru i ciśnienia, albo wydyma się , albo zasysa do środka, albo delikatnie pulsuje ... śmieją się, że to płuca domu pracują ... nawet psy są zakurzone ...


Byliśmy wczoraj w Polsce ... szukać pomocy dla mego brata ... profesor uspokoił nasz strach, wlał nadzieję w serca ... a w naszych oczach łzy ... radości ...


Pozdrawiam Was serdecznie, dziękuję za ciepłe myśli, za dobre słowa, wszystkiego dobrego, pa!



25 komentarzy:

Mażena pisze...

Pozdrawiam Cię serdecznie! Nadzieja daje wiarę i tak trzymać a wiara pewność. Będzie dobrze! Ciekawe tulipany!

mania pisze...

Będzie dobrze Marysiu, trzeba w to wierzyć!
U mnie remont pod koniec maja a ja nie wiem jaki kolor ścian wybrać :)
Kwitnących tulipanów jeszcze w tym roku nie widziałam ale dziś sie zachwycałam magnolią w pełnej krasie, cudo!
Serdeczności

*gooocha* pisze...

Wiele życzliwych ludzi przesyła dobre myśli dla Twojego Brata. Wierzę, że będzie dobrze.

Pellegrina pisze...

Współczuję bardzo Mario,ja ponad dwa lata temu przechodziłam przez chorobę Brata, młodszego ode mnie i wiem dobrze co czujesz.
I wiem też jak się pomieszkuje w trakcie remontu ale to na szczęście przejściowe i potem będzie cudnie i wygodnie

sukienka w kropki pisze...

Ja też trzymam kciuki za Twojego brata i życzę aby słowa profesora dały Wam nie tylko nadzieję ale i pewność!

Magda Spokostanka pisze...

Moc dobrych myśli dla brata i dla Was!
Pozdrów go od takiej jednej, której 11 lat temu życie wstrzymało oddech.
Ściskam!

Aga Agra pisze...

fajne te tulipany

jolanda pisze...

Marysiu - moc przesyłam, nadzieję wiosenną, świeżą - będzie dobrze, musi być i tyle.
Kolor tulipanów niesamowity.
Buziaki

Rick Forrestal pisze...

Beautiful tulips.

Zofijanna pisze...

Pozdrawiam serdecznie Mario- życzenia zdrowia dla Ciebie, Twojej Rodziny.

Joanna pisze...

dobre słowo - może to za mało ale ... szczere myśli od nas wszystkich o poprawie sytuacji...tego Wam życzę
śliczne Tulipki

Dorota pisze...

Życie pisze takie nieprawdopodobne scenariusze że czasem coś dotąd nieosiągalne staje się namacalnym cudem.Wiara co góry przenosi i uzdrawia?Sugestia?Nieważne jak to nazwać...najważniejsze że działa.W każdej dziedzinie zycia.Marysiu, same ciepłe myśli do Was i do Twojego brata.Czytam Cię systematycznie (wręcz czekam na kolejne wpisy)ale nie zawsze piszę...pozdrawiam serdecznie

ankaskakanka pisze...

Życzę zdrówka Twojemu braciszkowi. Wiem, jakie to przykre, gdy ktoś bliski choruje. Przeszłam to z mamą. Ale trzeba mieć wiarę i nadzieje. Pozdrawiam

Inkwizycja pisze...

Marysiu, nieustająco czułe myśli ślę... musi być dobrze, nie dopuszczaj innej opcji.
Piękna wiosna, prawda? Ściskam;)

Kama pisze...

Tak wybiera prawdziwa kobieta! :)
Zdrowia dla brata!

Natalia z Wonnego Wzgórza pisze...

Mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Pokaż zdjęcia z remontu.
Tulipany cudne.
Trzymaj się ciepło.

Magdalena pisze...

Je też dołączam ciepłe myśli i życzenia zdrowia dla brata.
Serdeczności

Magdalena pisze...

Te tulipany przypominają mi holenderską odmianę roodkapje. :)

grazyna pisze...

Marysiu!!! pozytywnych mysli zycze i takiego samopoczucia dla Was i Twego brata...psychika czyni cuda!!! caluje i trzymam kciuki...

Stanisław Kucharzyk pisze...

Mario! Twoja energia i ciepło na pewno są dużym wsparciem dla brata. Dobrze, że jesteś.

wkraj pisze...

Będzie dobrze. Trzeba w to wierzyć. A wiara czyni cuda.
Miłej niedzieli !

Ania pisze...

Marysiu, przesyłam Ci wiele ciepełka i dobrej energii, przekaż ją Bratu z życzeniami zdrowia. Ściskam . Ania

Ataner pisze...

Cieple mysli przesylam, musi byc dobrze.
Kolor tulipanow bardzo ladny.
Usciski Marysiu.

Maria z Pogórza Przemyskiego pisze...

Mażeno, nie dopuszczam innych myśli, dzięki i pozdrawiam.

Maniu, wierzę mocno; łączę się z wszystkimi remontującymi, u mnie totalny rozgardiasz, brygada jest w każdym pomieszczeniu, o, nawet teraz spadają jakieś płytki ze ścian; dobrze, że jestem spokojną osobą, bo można przy nich nabawić się rozstroju nerwowego; w sobotę rano zdążyłam zrobić zdjęcia moim magnoliom, bo dziś już leżą płatki na trawie, takie kruche piękności; serdeczności ślę.

Gooocha, a ja jestem bardzo wdzięczna za ciepło bijące z każdego komentarza, i ja mocno wierzę; pozdrawiam cieplutko.

Krystyno, spadło to na nas tak znienacka, jeszcze łudziliśmy się wszyscy, że wyniki przyjdą dobre; jesteśmy mocno związani ze sobą, staramy się pomagać sobie jak najlepiej, wspierać w ciężkich chwilach; pomieszkiwanie w czasie remontu ... nie myślałam, że to będzie aż tak uciążliwe; serdeczności.

Sukienko, wielkie dzięki za dobre słowa, pozdrawiam Cię serdecznie.

Magdo, z serca dziękuję; życie wstrzymało oddech ... mój Boże! serdeczności ślę nad jezioro.

Agatko, cebulki kupiłam w jakimś markecie, zakwitają najpierwsze; pozdrawiam.

Jolando, dzięki wielkie za ciepłe słowa pociechy, bardzo łaknę takich słów; a tulipanki już przekwitły, ulotne piękno; serdeczności ślę na Mazury.

Rick, najpierwsze wiosenne, pozdrawiam.

Zofijanno, dziękuję za pozdrowienia i życzenia, tym ważniejsze dla mnie, bo masz za sobą ciężkie doświadczenia życiowe; pozdrawiam Cię serdecznie.

Joanno, dziękuję za szczere i ciepłe myśli, to pomaga bardzo w ciężkich chwilach; pozdrowienia ślę.

Doroto, tak mi się wydaje, że bardzo ważne jest samo nastawienie do choroby, brat odzyskał nadzieję, wiarę, że będzie dobrze, a my z nim; dziękuję za Twoje wsparcie, cieszy mni, że zaglądasz, mimo, że właściwie nic ciekawego nie dzieje się, bo ileż można o remontach, albo o kwiatkach ... i ja pozdrawiam serdecznie.

Aniu, pamiętam, napisałaś kiedyś, że straciłaś mamę bardzo wcześnie, tym bardziej współczuję; wierzę mocno, że wszystko będzie dobrze; serdeczności ślę.

Maria z Pogórza Przemyskiego pisze...

Inkwizycjo, dziękuję, dziękuję bardzo, nie dopuszczam innej myśli; dziś u nas dosyć chłodno, ale wszystko kwitnie, świat taki piękny, a ludzie gonią za jakąś ułudą, nie dostrzegając tego; pozdrawiam cieplutko.

Kamo, no cóż! wybór nie udał się, kolor, okazało się, nie ten, ale to nie koniec świata; dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie.

Natalio, i ja mam taką nadzieję, wielką; a remont! właściwie nie ma co pokazywać, wymiana instalacji c.o., poprute ściany, jakieś okna wymienione, bo mrówki zdążyły zjeść framugi, i jeden wielki rozgardiasz i bałagan, a my w samym środku tego tsunami; pozdrawiam cieplutko.

Magdaleno, dziękuję stokrotnie, przy tylu ciepłych myślach musi być dobrze; tulipanki marketowe, najwcześniejsze ... i bardzo nietrwałe; pozdrowienia ślę.

Grażyno, innych myśli nie dopuszczam, choć na dnie serca czai się obawa, strach, bezsilność, to nie pozwalam im wyść do wierzchu; dziękuję i pozdrowienia ślę w góry wysokie.

Krzyśku, staram się, jak mogę, oddałabym bratu pół siebie, to taki dobry człowiek; jesteśmy z nim, wspieramy się bardzo, wszystkim nam potrzebna wielka wiara i nadzieja; dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

Wkraju, wierzę, innej myśli nie dopuszczam; dzięki za ciepłe słowa, pozdrowienia ślę.

Aniu, dziękuję bardzo, to takie ważne dla mnie, wsparcie duchowe; pozdrawiam serdecznie.

Ataner, dziękuję Ci bardzo, pozdrowienia ślę za wielką wodę.