piątek, 6 kwietnia 2012

Na kalwaryjskich dróżkach ...

... niestety, nie było nam dane w tym roku uczestniczyć w Misterium Męki Pańskiej, zmogło nas obydwoje choróbsko, gorączka, katar, kaszel, sił brak na jakąkolwiek najprostszą czynność.
Pięknie przedstawił inscenizację u siebie Krzysiek Pogórski  "Na Pogórzu", chociaż pogoda niezbyt dopisała, nie odstraszyła uczestników.
W zeszłym roku święta były później, piękna pogoda, kwitnące dzikie czereśnie, kwiaty w trawach ...
Parę moich spojrzeń ...


Zawsze zostawiamy "czołg" na samej górze, potem schodzimy lasem w dół, gdzie zaczyna się cała inscenizacja. Widzicie tego psa? on zawsze kręci się w pobliżu, gdzie jest jego pan, śpi na stopniach kościoła, albo w cieniu lipy, latem, gdy jest bardzo gorąco. Lubią się ze swoim właścicielem, poznaliśmy tego starszego człowieka, kiedy opowiadał nam, jak cała wieś z Kalwarii i Pacławia grała w filmie "Żołnierze wyklęci", kręconego tutaj na potrzeby Discovery Historia TVN ...


Schodzimy ścieżką wśród starych buków, a potem na dziko, przez głębokie koryta potoków do drogi ...


Ludzie idą ławą, postacie biblijne mieszają się z pielgrzymami, od kapliczki do kapliczki, gdzie po kolei odgrywane są poszczególne sceny ...


Teraz przejście na Gradusy, tu odbędzie się sąd , biczowanie i wędrówka Jezusa z krzyżem ...


... i ciągną wszyscy pod górkę ...


Chwila wytchnienia, oczekiwania ...


... wszyscy w skupieniu i przejęciu obserwują cały spektakl ...


Ruszamy do góry ...


Pośpieszyliśmy do przodu, żeby uchwycić widok z góry ...


Powyżej nas dzielni, młodzi ludzie ze swoim dzieckiem na wózku, jedno pchało, drugie ciągnęło, i tak na zmianę ...


Odpoczywają w cieniu bezlistnej jeszcze lipy, gorąco było tego dnia ...


Dalej do góry, pod kaplicę Ukrzyżowania ...


... a wkoło wiosna, zielono.


Upadki Jezusa pod ciężarem krzyża ...


... i najbardziej przejmująca scena, Ukrzyżowanie ...


A potem rzeczy zupełnie ziemskie ...


... zbieranie datków na nowe stroje, wyposażenie ...


... ludzie są hojni.
Z roku na rok jest coraz piękniej, w Misterium biorą udział  mieszkańcy, na długo przed świętami mają zapowiadane próby, na pewno kosztuje to sporo pracy; i ich, i ojców z klasztoru.
A wkoło kwitły czereśnie ...


... i kwiaty w trawach ...


.... i góry słuchały ...


... i stare drzewa ...


Życzę wszystkim spokojnych, ciepłych, rodzinnych Świąt Wielkanocnych, wspólnych rozmów przy stole i spacerów, nawet jak pogoda zbytnio nie dopisze; a wszystkim potrzebującym - nadziei w sercu, pozdrawiam serdecznie, pa.






21 komentarzy:

ankaskakanka pisze...

Mario, Tobie, przede wszystkim życzę powrotu do zdrowia. Wylecz się kochana, bo na święta pogoda nie najlepiej się zapowiada. Życzę również spokoju i miłych spotkań w gronie rodziny, może słońca, może chwili zadumy, może czasu dla siebie....Wszystkiego, czego pragniesz. Pozdrawiam serdecznie

*gooocha* pisze...

Zdrowia Wam życzę! Piękne te wspomnieniowe zdjęcia. Dziś widziałam w relacji telewizyjnej głównie las parasolek.

jolanda pisze...

Piękne Misterium, ale i pogoda była wspaniała, aż żal, że w tym roku "pod psem". W wawce zimno, pochmurno.
Zdrówka wiele życzę!
Alleluja !
jolanda

Anonimowy pisze...

Dużo miłości i nadziei, wesołych i zdrowych:) Świat Wielkiej Nocy dla Ciebie i Twoich bliskich!!! Ewa i Sławek:)))

grazyna pisze...

PIekny opis zwyczajow w Twojej okolicy. W Andach tez otwarza sie meke Jezusa i jak tam jestem to staram sie robic zdjecia...ale kiedys mojego laptopa sparalizowalo i stracilam wiele zdjec przy reparacji. Wiec pewnie w przyszlym roku zrobie zdjecia na nowo.
A jakie byly ciepla i kolorowa juz Wiekanoc w tamtym roku, duza roznica!
Zycze Ci milych, cieplych, pelnych uczuc Swiat!

Magda Spokostanka pisze...

Dobrych, spokojnych Świąt!
Zdrowia i radości!
Dobra od ludzi!
Dziękuję za nadzieję w sercu i ukojenie niebieskościami ostatniego zdjęcia.

kyja pisze...

faktycznie w zeszłym roku było zielono-ale święta przypadały później.
Mario, wszystkiego dobrego, spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy!

Stanisław Kucharzyk pisze...

Mario! (ale to brzmi w tym okresie wielkanocnym). Dużo zdrowia i sił dla Ciebie i całej rodziny, radości z budzącej się do życia przyrody, czosnków niedźwiedzich i jeleni na zboczach Kopystanki. Piękne fotografie (pierwsza wspaniała).

Inkwizycja pisze...

Marysiu, przede wszystkim zdrowia! Spokojnych, pięknych i czułych świąt! Niech Wam słońce zaświeci ;-))

wkraj pisze...

Piękna relacja, bardzo na czasie.

Wesołych Świąt :)

mania pisze...

Marysiu, zdrowiejcie szybko!
Piękna relacja, trzeba będzie się kiedyś wybrać. I takiej wiosny bym sobie życzyła na święta :)
A Wam życzę radości, którą przynosi zmartwychwstały Chrystus.
Pozdrawiam serdecznie :)

Joanna Wilgucka-Drymajło pisze...

Wesołych Świąt:) oraz wielu pięknych zdjęć i blogowych opowieści życzę:)

Ania z Siedliska pisze...

Mario, Życzę Ci udanych, przyjemnych, spokojnych i rodzinnych Świat - czy to w chatce czy w stałym domu. Wesołego Alleluja i pięknej wiosny !

weszynoska pisze...

Mario, dziękuję za życzenia i ja również składam Tobie i Twoim najbliższym Radosnych Świąt Wielkanocnych, smacznego jajka i mokrego dyngusa. Drapki za uszkiem dla psiaka :)

NieTylkoMeble pisze...

Mario, w takim razie zdrowia jak najwięcej :))) Spokoju i radości w Święta i po Świętach

evejank.blogspot.com pisze...

Wesołych, spokojnych i rodzinnych Świąt. Zdrówka życzę. Piękne zdjęcia, to musiało być niesamowite przezycie.

Tenia pisze...

Witaj Mario,życzę Ci zdrowych i pogodnych Świat.Pozdrawiam:))

Jomo pisze...

Dobrych, spokojnych, rodzinnych Świąt życzy:
Dom pod Dobrą Nowiną

jola pisze...

Marysiu miła, przesyłam ciepłe myśli, takie świąteczne...

amelia10 pisze...

Radosnych i spokojnych świat dla Ciebie Marysiu i Twoich najbliższych.

Ataner pisze...

Milego swietowania, smacznych jajeczek i zdrowka zyczy Ataner.