Ołtarz ten jest prawdopodobnie jedynym tego rodzaju w Polsce. Choć swą strukturą architektoniczną - typową dla ołtarzy nie wyróżnia się spośród setek innych, stanowi jednak dzieło o niepowtarzalnym wyrazie i rzadko spotykanym charakterze. O jego unikalności decyduje zespół zgromadzonych licznie (prawie 200) relikwii męczenników i świętych, żyjących w czasach od III do XVII wieku. Ołtarz wykonany został w latach 1708 - 1709, już po pożarze świątyni w 1707 r., po którym dokonano rozbudowy kościoła i upiększono jego wnętrze. Ufundowany został przez jezuitę - ojca Wojciecha Rozborskiego. Oprócz szczątków kości w relikwiarzach znalazły się też fragmenty szat liturgicznych używanych przez Świętych oraz przedmioty z miejsc otaczanych czcią (np. gałązki czy kamienie z ogrodu Getsemani). Relikwie umieszczone w geometrycznych, przeszklonych polach na tle barwnych tkanin, pośród jedwabnych kwiatów, złotych spiralek, szlachetnych kamieni i szklanych paciorków opatrzone są banderolami z imionami Świętych.
Najstarsza część ołtarza ma pieczęć z datą "1639" ale większość świętych relikwii sprowadzono później, prawdopodobnie z Rzymu - na co wskazują imiona świętych oraz informacje z kronik jezuickich. Dodano kilka relikwii polskich świętych: bł. Wincentego Kadłubka, jeszcze wtedy błogosławionego Stanisława Kostki, oraz cząstki odzienia św. Wojciecha.
Z uwagi na katastrofalny stan zachowania i zatracony odbiór estetyczny, ołtarz w latach 60-tych, został złożony w pomieszczeniach klasztoru dominikanów - od 200-tu lat kustoszy jarosławskiej pojezuickiej świątyni. Ponownie "odkryty" w 1997 roku został poddany konserwacji i restauracji. Obiektowi przywrócono pierwotny wygląd, a nie zachowaną mensę zastąpiono nową, zaaranżowaną tak by wyeksponować przechowywane w dominikańskim klasztorze relikwie Św. Teofila. Było on czczony w kościele dominikanów w Czortkowie na Podolu jako patron rycerstwa kresowego. Jego relikwie, sprowadzone tam w połowie XVIII w. przez Joachima Potockiego, spoczywały w oszklonej i zapieczętowanej trumnie. Po II wojnie światowej z obawy przed profanacją zostały wywiezione do Jarosławia i obecnie znów zostały przywrócone do kultu.
To są właśnie szczątki doczesne św. Teofila, przyodziane w purpurowy płaszcz, zastanowiło mnie, że posiada pełne uzębienie, a może zginął w młodym wieku. Kości czaszki złapane misterną siateczką ...
Pośrodku w ołtarzu najstarszy relikwiarz, zaaranżowany na wzór oprawy księgi, z wyobrażeniem Chrystusa, na odwrocie data 1639.
Ostatnia konserwacja miała miejsce za przeora o. Wincentego Podlewskiego w 1891 r. Po upływie ponad. 70 lat (pomiędzy 1963, a 65) ołtarz został rozebrany z powodu dużych zniszczeń spowodowanych przez korniki. Na pewno ujemny wpływ wywarły czasy wojny, kiedy to kościół zajęli Niemcy zmieniając go w magazyn i koszary. Rozebrany i zdeponowany na galeriach bazyliki popadł w 40-letnie zapomnienie, to rozmontowanie poszczególnych części pociągnęło za sobą zniszczenie drewnianych połączeń, części konstrukcji, zniszczeniu uległy trumienki, które były w większości spękane, kasety na relikwie miały również spękane lub rozbite szybki, co wpłynęło z kolei na zniszczenie tkanin, jak i samych relikwii. W 1998 r. ponownie "odkryty", spotkał się z wielkim zainteresowaniem i podziwem, co też skłoniło do kolejnej konserwacji tego wielkiego i unikalnego dzieła sztuki, a przede wszystkim cennego relikwiarza.
Można go podziwiać i modlić się przy relikwiach tak wielu świętych, szczególnie pierwszych wieków. Należy tu wspomnieć chociaż niektórych.
Są tu święci, których wymieniamy w Litanii do Wszystkich Świętych, są męczennicy, dziewice i wyznawcy, tacy jak:
Stanisław Kostka, Polikarp, Gaudenty, Klara, Urban, Petronela, Sykstus, Aleksander, Maurycy, Wincenty, Innocenty, Placyd, Teodor, Alojzy Gonzaga, Sebastian, Konstanty, Filomea, Wiktor, Piotr meczennik i wielu innych.
To jedna z trumienek, kosteczki połączone drucikami, oplecione, w tle ozdobne tkaniny wyszywane drogocennymi kamieniami ...
... i tu też, trochę inna ...
... kosteczka św. Lucilli, myślicie, że to św. Łucja? ...nie uczyłam się łaciny ...
... św. Anastazy ...
Kult relikwii w chrześcijaństwie ma swoją długą, a nierzadko burzliwą historę, w znacznym stopniu wyrósł on z ludowej pobożności, która często była niezgodna z teologią. Ów kult sięga korzeniami IV wieku, kiedy zmarłych zaczęto grzebać jak najbliżej grobu męczennika, kiedy brakowało miejsca, groby opróżniano, a kości składano do wspólnej mogiły. Zaczęto również pielgrzymować do grobów męczenników i świętych ...
Miasta pozbawione swoich męczenników zaczęły sprowadzać relikwie, dzielono je i handlowano nimi, mimo, że zabraniał tego edykt cesarza Teodozjusza z 386 roku.
W V wieku na Wschodzie dzielono relikwie nagminnie, nie szanowano zakazu ekshumacji, powszechnym zjawiskiem stało się ich fałszowanie, dopuszczano się ich kradzieży ...
Wprowadzono tzw. relikwie "wtórne", drugorzędne, które powstały na skutek kontaktu z tymi pierwszymi, jak chociażby płótno, w które były zawijane.
Pamiętacie z "Krzyżaków" Sanderusa, Niemca urodzonego w Toruniu, który sam siebie nazywał "sługą bożym bez święceń", a kupczył relikwiami niewiadomego pochodzenia i odpustami.
A miał w swoim kuferku " ... kopytko osiołka, na tórym uciekała święta Rodzina do Egiptu i które znaleziono koło piramid ...pióro ze skrzydeł archanioła Gabriela, które podczas zwiastowania uronił ... dwie głowy przepiórek, zesłanych Izraelitom na puszczy ...olej, w którym poganie chcieli św. Jana usmażyć ... szczebel drabiny, która się śniła Jakubowi ... łzy Marii Egipcjanki ... nieco rdzy z kluczy św. Piotra ...krople potu św. Jerzego, które wylał ze smokiem walcząc" ...
Z kultem relikwii związana jest głęboka wiara w orędownictwo, w określony rodzaj pomocy /duchowej, materialnej/, jaką wierzący człowiek pragnie wymodlić czy też wyprosić przy relikwiach danego świętego, czasami przygnieceni troskami, nieuleczalnymi chorobami tracimy wszelką nadzieję, okazuje się, że znikąd pomocy ... szukamy jej tu ...
To nie tylko materialny wymiar tego relikwiarza, podziw dla kunsztu, szlachetnego wyglądu, zacnego wieku; te szczątki doczesne świętych i męczenników prowadzą pewnie do praźródła wiary chrześcijańskiej, świętości, duchowości ...
Od 2001 roku możemy na nowo podziwiać ten piękny i jedeny w swoim rodzaju ołtarz, dla jednych zabytek, dla drugich miejsce pielgrzymowania ...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie, dziękuję za odwiedziny i ciepłe słowa, wszystkiego dobrego, pa.
A dziś prawie wiosennie, wszystko płynie, ptaki kłócą się pogodnie, idzie pewnie wiosna!
Posiłkowałam się stronką www.jaroslaw.dominikanie.