Naprzeciwko bazy Pod Ponurą Małpą znajduje się małe muzeum mineralogiczne, gdzie nie omieszkaliśmy wdepnąć ... bo jeszcze nie oglądałam takich skarbów ziemi w swoim życiu.
Skarby zamknięte w szklanych gablotach ciężko fotografować, a z drugiej strony muszą być zabezpieczone przed osiadaniem kurzu, bo kto by doczyścił potem te porowate, nieregularne powierzchnie ...
Łaziliśmy długo między półkami, patrzyliśmy na różne kształty, kolory, gotowe wyroby ... cuda , cuda tworzy natura ...
Minerały pochodzą nie tylko z lokalnych wyrobisk sudeckich, przywożone są ciekawostki z różnych stron świata ...
Niebiesiutkie bryły, ale to nie turkusy ...
... nie wiem dlaczego, ale turkusy są moimi najulubieńszymi, bardzo podobają mi się nieregularne kształty, oprawione w srebro ...
... zwróciłam na nie uwagę, kiedy koleżanka pokazała mi kiedyś przepiękną bransoletę, którą przywiozła jej mama z USA, od Indian ... okrągłe, nieregularne kamienie w srebrze, które było niepolerowane, przyciemnione wręcz ... zachłysnęłam się z zachwytu ...
A w tej czareczce najprawdziwsze złoto, wypłukane gdzieś albo wydobyte ... złoty piasek, który wzbudza tyle emocji wśród ludzi, wyciąga na wierzch złe instynkty, najgorsze uczucia ...
Ogromne kryształy, które po oszlifowaniu i wypolerowaniu zmieniają się w biżuteryjne cacuszka, jubilerskie wyroby, które nęcą babskie oko, a może nie tylko ...
Niektórych nazw skał nawet nie kojarzę, albo mam zupełnie mgliste pojęcie o nich ... odciski prehistorycznych stworzeń ...
Bardzo spodobał mi się ten twór przyrody ...
Róża pustyni (róża piaskowa, róża kamienna) - szczególna odmiana róży gipsowej, tworząca się na obszarach pustynnych w warunkach klimatu suchego i gorącego.
Stanowi skupienie kryształów gipsu przypominających wyglądem płatki róży, dzięki czemu posiada duże walory dekoracyjne. Poza przeważającą ilością gipsu, zawiera też różne ilości kwarcowego piasku.
Wszystkich skarbów strzegł Duch Karkonoszy, wyrzeźbiony z jednego pnia ...
Karkonoska Grupa GOPR też posiada tutaj swój kącik ...
... którą oddziela od reszty muzeum bardzo elegancka ściana, czy mogę nazwać ją "przysłupem"?
Zwiedzanie odbywało się w towarzystwie licznej i hałaśliwej grupy sympatycznych, młodych ludzi, odzianych w egzotyczne kimona ...
... kiedy przysiedlismy potem na ławeczce przy muzeum, drzwi wypluwały i wypluwały kolejnych zawodników, aż w końcu z tyłu nas usłyszeliśmy taki komentarz: - Oni chyba klonują się!
A ja przywiozłam sobie malutka pamiątkę, kupioną właśnie w tym muzealnym sklepiku ... nieduża róża pustyni i naszyjnik z zielonkawych, nieobrobionych kamieni ... nawet nie wiem, jak się nazywają ...
Muszę jeszcze napisać, że utkwił mi w pamięci pewien szczegół, który opisywała kiedyś u siebie Inkwizycja ... zwiedzali z Padre jakiś kościółek, fundament z grubo ciosanych kamieni ... a Padre obejrzał je i powiedział, że to kopalnia granatów ... jakoś tak było ... można sobie wystukać młoteczkiem z jakiejś skały nieduży skarb ... albo całkiem duży ... fascynujące!!!
W nocy wiał solidny wiatr, mnóstwo liści w ogrodzie, a teraz zaczęło lekko kropić ... taki wiatr zawsze wróży zmianę pogody, oby lało długo i obficie ... na wodę w naszej, pogórzańskiej studni ... na wodę w naszych rzekach ... na wodę dla wysuszonej ziemi ...